Zuzanna Bijoch to jedna z niewielu polskich modelek, którym udało się zrobić zawrotną karierę na światowych wybiegach. Sukcesy za granicą zaczęła święcić już w wieku piętnastu lat gdy w 2011 roku Miuccia Prada wybrała ją na twarz swojej najnowszej kampanii. Bijoch podpisała wówczas kontrakt na wyłączność. Wkrótce zaczęły sypać się kolejne kontrakty ze znanymi domami mody. Modelka regularnie prezentowała kolekcje najlepszych projektantów i pojawiała się na okładkach prestiżowych pism. W światowym rankingu modelek Top 50 models zajęła 19. miejsce.
Mając na koncie tak duży dorobek, Zuzanna Bijoch może z czystym sumieniem powiedzieć o sobie, że nie jest już modelką jakich wiele, lecz gwiazdą światowego formatu. Sama doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej pozycji, o czym przekonywała w programie Kuby Wojewódzkiego. Na pytanie: jak jaka jest różnica pomiędzy modelką a top modelką, Bijoch odpowiedziała bez udawanej skromności:
Żeby być modelką musisz umieć chodzić na obcasach, powiedzieć "hi" po angielsku i mieć dobre zdjęcia. Jeśli chcesz być top modelką musisz potrafić więcej. Jestem top modelką, mówię to specjalnie, bo w Polsce ten termin jest nadużywany.
Przy okazji Kuba sprowokował modelkę do wyrażenia opinii na temat Joany Krupy, której również udało się odnieść sukces w modelingu. Zdaniem Bijoch w przypadku Joanny Krupy tytuł top modelki jest mocnym nadużyciem.
Ja bym chciała zaapelować, żeby nie nadużywać tego słowa. W Polsce top modelką jest Anja Rubik, Kasia Struss, Magda Frąckowiak i jestem ja. Joanna Krupa? Nie, nie jest.
Zgadzacie się ze zdaniem Zuzanny Bijoch? Nie przesadziła, stawiając się w jednym szeregu z Rubik i Frąckowiak, zupełnie pomijając przy taką gwiazdę jak Monika JAC Jagaciak?
