Nie żyje Robin Williams. Aktor popełnił samobójstwo?

Nie żyje Robin Williams. Aktor popełnił samobójstwo?

Zdobywca Oscara zmarł w wieku 63 lat. Został znaleziony martwy w swoim domu. Policja wszczęła śledztwo, jednak mówi się o samobójstwie - aktor zmagał się z wieloletnią depresją.

Reklama

Około południa policja została wezwana do domu Williamsa w Tiburon w Kalifornii, znalazła go nieprzytomnego, bez oddechu. – Na chwilę obecną podejrzewamy samobójstwo przez uduszenie. Jednak nim zostanie wydana oficjalna przyczyna zgonu, musi zostać przeprowadzone kompleksowe dochodzenie – wyjaśnił koroner. 

Susan Schneider, żona artysty napisała w oświadczeniu: - Straciłam dziś mojego męża i najlepszego przyjaciela, a świat stracił jednego z najukochańszych artystów i pięknych ludzi. Aktora znamy z wielu kreacji, najpopularniejsze z nich to "Good Morning, Vietnam", "Pani Doubtfire", „Między piekłem a niebem”, "Jumanji", "Stowarzyszenie umarłych poetów", "Fisher King" i "Buntownik z wyboru", za którego otrzymał Oscara. Wśród nagród filmowych można wymienić również m.in. 4 Złote Globy. Krytycy na całym świecie doceniali jego grę aktorską za wyrazistość, geniusza komizmu i namowę do refleksji poprzez śmiech.

- Nie boję się być nieszczęśliwym. To też dar - mówił Williams w wywiadzie dla "The Guardian" w 2010 roku. Aktor zmagał się z głęboką depresją, uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Kilka lat temu przeszedł poważną operację serca.

O artyście pisze Barack Obama, prezydent USA: - Doprowadzał nas do śmiechu. Doprowadzał nas do łez. Oddawał swój niezmierzony talent tym, którzy potrzebowali go najbardziej – począwszy od naszych żołnierzy stacjonujących za granicą, po tych, którzy byli spychani na margines.

Wspominamy aktora w galerii jego najpopularniejszych filmów!

San Francisco. Od fanów po śmierci.
Reklama
Reklama