Wianek kojarzy Wam się jedynie z komunijną stylizacją? Zapomnijcie o tym - teraz kwiatowe ozdoby nosimy nawet na co dzień!
Z pewnością myślicie, że jeżeli już wianek, to jeszcze do fryzury ślubnej. Oczywiście ta ozdoba świetnie sprawdzi się na głowie panny młodej, ale nie szufladkujmy jej na specjalne okazje! Od zeszłego lata nosimy wianki również do codziennych stylizacji. Szczególnie często widujemy je podczas wakacyjnych festiwali jako dodatek do rozpuszczonych lub luźno upiętych włosów. Kojarzą się z panią wiosną, kulturą hippie, a nam też z rusałkami i nimfami. Dodają świeżości i dziewczęcości, wprowadzają romantyczny akcent do każdego looku. Jedynym minusem tego akcesorium jest jego "ograniczenie" wiekowe. Ta dekoracja do włosów niestety najlepiej prezentuje się na młodych kobietach. Dojrzałe panie będą w nim wyglądać infantylnie, w stylu "dzidzia piernik", a przecież takiego efektu nie chcemy osiągnąć. W tej sytuacji polecamy wybrać opaski lub toczki.