Sól - sprzymierzeniec czy wróg?

Sól - sprzymierzeniec czy wróg?

O soli - podobnie jak o cukrze i kokainie - mówi się często, że to biała śmierć. Jednak w równym stopniu, co szkodzi, potrafi również być użytecznym artykułem spożywczym. Zwłaszcza jako konserwant, ale też jako przyprawa.

Reklama

Sól sama w sobie nie tuczy, ale w nadmiarze prowadzi do zatrzymywania wody w organizmie, a to już prosta droga do nadwagi, a nawet otyłości. Światowa Organizacja Zdrowia twierdzi, że najzdrowiej jeść jedynie łyżeczkę soli dziennie. Jeśli jada się jedzenie typu fast-food lub z półproduktów, z pewnością dostarcza się znacznie więcej soli, niż organizm potrzebuje. Każde dodatkowe dosalanie może prowadzić do nadciśnienia, a potem i do gorszych następstw.

sól

Jednak używana z umiarem pozwoli wydobyć z wielu potraw ich rewelacyjny smak. Sól pomaga również usunąć toksyny z żołądka, a ponoć (choć to jeszcze niezbyt pewne badania) może działać antydepresyjnie.

A więc soli mówimy tak, ale używajmy tej przyprawy z głową!

Reklama
Reklama