Justyna Stokłosa z Warszawy przyciągnęła uwagę zachodnich mediów - pisze o niej "The Sun", "Daily Mail" i "New York Post" - a to dlatego, że 39-latka od trzech lat je wyłącznie owoce. Justyna - albo Tina, jak piszą o niej na Zachodzie - odkryła, że owocowa dieta jej służy w grudniu 2013 roku, gdy postanowiła oczyścić organizm przed świętami. Wtedy poczuła się świetnie i nabrała ochoty, by zmienić dietę. Żeby jednak naprawdę zostać frutarianką przed trzema laty wyjechała na Bali, bo w Polsce zapewne czyhało na nią zbyt wiele kulinarnych pokus. Na egzotycznej wyspie żywi się wyłącznie owocami i bardzo to sobie chwali! Polka twierdzi, że schudła ponad 30 kilo, w ogóle nie myje zębów, bo nie musi - owocowa dieta sprzyja zdrowiu pod każdym względem. A to jeszcze nie wszystko: idealnie szczupła Justyna dzieli teraz życie z niesamowicie przystojnym i młodszym od niej o 13 lat Belgiem, Simonem. Połączył ich frutarianizm. Czego można chcieć więcej od... diety?