Justyna Steczkowska na koncercie "Wrocław Przyszłości" wystąpiła w olśniewającej sukni w kolorze biskupiego fioletu. Diabeł tkwił jednak w szczegółach. Matka Boska Steczkowska, jak pieszczotliwie nazywają ją fani, postawiła na spektakularny dekolt, który skradł całe show.
Justyna Steczkowska zachwyciła w biskupim fiolecie
25 czerwca 2025 roku w stolicy Dolnego Śląska odbył się wyjątkowy koncert "Wrocław Przyszłości", który transmitowany był na stacji Polsat. Na scenie m.in. pojawiła się Justyna Steczkowska, która od lat udowadnia, że elegancja to jej drugie imię.
Tym razem 52-letnia artystka postawiła na odważną, a zarazem mistycznie dostojną kreację w odcieniu biskupiego fioletu.
Biskupi fiolet to barwa z charakterem i nutą sakralnej głębi, która świetnie współgrała z kruczoczarnymi włosami Justyny Steczkowskiej. Długa do ziemi suknia w tym odcieniu perfekcyjnie podkreślała zgrabną sylwetkę piosenkarki.
AKPA
Diabeł tkwił w szczegółach: nader okazały dekolt Justyny Steczkowskiej skradł show
Choć całość stylizacji wyglądała zjawiskowo, jeden szczegół nie pozwalał oderwać wzroku — dekolt. Nader okazały i głęboko wykrojony nie pozostawiał zbyt wiele miejsca na domysły, a jednak nie trącił tandetą.
Nie tylko kreacja Justyny Steczkowskiej tego wieczoru przykuwała uwagę. Wokalistka zadbała również o fryzurę, która dopełniła cały obraz. Tapir à la Amy Winehouse świetnie komponował się z całą stylizacją.
Nie bez powodu wielu fanów nazywa artystkę "Matką Boską Steczkowską". W polskim show-biznesie Justyna Steczkowska to jedna z niewielu osób, której styl zgrabnie balansuje na granicy sacrum i profanum. Tego wieczoru w biskupim fiolecie, z anielskim głosem i iście diabelskim dekoltem Justyna Steczkowska po prostu zachwyciła.