Finał "Sanatorium miłości": Uczestniczki psioczyły na Królową Turnusu

"Sanatorium miłości": Wybrano "Króla Turnusu" i "Królową Turnusu"

W niedzielę 4 maja odbył się wielki finał "Sanatorium miłości". Ostatni odcinek programu prowadzili Marta Manowska i Łukasz Nowicki. Uroczysty bal był dość nietypowy, bo odbył się w plenerze pod gołym niebem: "Sanatorium miłości": Wiemy, co wydarzy się w wielkim finale. Burzliwy wybór Królowej i Króla turnusu i awantura.

Warto zauważyć, że podobnie, jak w poprzednich edycjach, tym razem także produkcja show zdecydowała się na wybór "Króla Turnusu" i "Królowej Turnusu". Wybór był dokonany przez uczestników. Dość niespodziewanie okazało się, że "Królem Turnusu" został Zdzisław, a "Królową Turnusu" Urszula.

fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa

Uczestniczki "Sanatorium miłości" psioczyły na "Królową Turnusu"

Należy zwrócić uwagę, że szczególnie wybór "Królowej Turnusu" podzielił uczestniczki programu. Wiele osób spodziewało się, że to miano zdobędzie nie kto inny jak Ania, która wyróżniała się na tle grupy. Tak się jednak nie stało.

Oburzenia nie kryła Małgorzata.

Nie zgadzam się. Niczym się nie wyróżniła, wręcz przeciwnie. To jest dla mnie absurd totalny. Nie wiem, jak to się stało. Żadna z kobiet na to nie głosowała.

Wideo z wyboru Uli na "Królową Turnusu" zostało opublikowane na Instagramie "Sanatorium miłości".

Źródło: instagram.com/sanatorium_milosci_tvp/

Podobnego zdania jak Gosia była Ania.

Wybór Królowej to dla mnie szok. Szok, szok, szok. Ula będzie wesołą królową. Będzie się chichrać, chichrać, chichrać. I jeszcze raz chichrać.

Ela do Bogdana stwierdziła natomiast, że jest to "oszukana królowa".

Wiadomo, że na Ulę głosowali Danusia, Adam i Stanley. Szczególnie ten ostatni wziął w obronę Anię.

Te zołzy — Włoszka [Małgorzata], Anna — zawsze były przeciw niej.

Poniżej pokazujemy ekskluzywne zdjęcia z finału programu "Sanatorium miłości".