Teresa Lipowska i Witold Pyrkosz stworzyli na planie „M jak Miłość” wyjątkowy duet, który do dziś pozostaje w pamięci widzów. Grali tak przekonująco, że wielu zastanawiało się, jaka więź łączy aktorów.
Teresa Lipowska w szczerym wyznaniu o Witoldzie Pyrkoszu
Teresa Lipowska wielokrotnie podkreślała, że z Witoldem Pyrkoszem różnili się charakterami – ona była bardziej towarzyska, otwarta na ludzi, natomiast on – cichy, skupiony, zdystansowany. Mimo tych różnic znakomicie się dogadywali, szczególnie w pracy. Ich małżeński duet w serialu "M jak Miłość" był tak wiarygodny, że wielu podejrzewało, że łączy ich nie tylko relacja aktorska.
Teresa jednak wyraźnie opisuje w wywiadzie dla Viva.pl, że ich relacja opierała się na wzajemnym szacunku, zawodowej lojalności i wieloletniej przyjaźni, która przetrwała wiele sezonów i zmian w serialowej rzeczywistości.
To była partnerska, piękna relacja. Zawsze mogliśmy na siebie liczyć.
AKPA
Teresa Lipowska bardzo przeżyła śmierć Witolda Pyrkosza
Witold Pyrkosz, mimo upływu lat i słabnącego zdrowia, do końca z pełnym profesjonalizmem podchodził do swoich obowiązków. Wszyscy czuli do niego ogromny respekt – zarówno młodsi aktorzy, jak i wieloletni współpracownicy.
Witek był bardzo zdyscyplinowany. Nie był człowiekiem ekspresyjnym, ale miał w sobie ogromne ciepło. Miał w sobie też żelazne zasady – cenił punktualność, rzetelność. To się czuło w każdej wspólnej scenie.
- czytamy słowa Lipowskiej na Viva.pl.
Po jego śmierci Lipowska nie kryła wzruszenia. Opowiadała, że w serialowej garderobie do dziś znajduje się krzesło, które należało do Pyrkosza. To jego miejsce. Nikt na nim nie siada, choć minęły już lata. To symboliczny gest, który mówi więcej niż tysiąc słów – świadectwo pamięci o kimś, kto był czymś znacznie więcej niż tylko kolegą z planu.