Artur Barciś, który w serialu "Ranczo" wcielał się w rolę polityka, postanowił popolitykować poza ekranem. W programie "Bez żadnego trybu" aktor zdradził, komu kibicuje w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Artur Barciś o nadchodzących wyborach prezydenckich
Artur Barciś, który zasłynął nie tylko z roli Tadeusza Norka w "Miodowych latach", ale i Arkadiusza Czerepacha w serialu "Ranczo", wskazał swojego faworyta w nadchodzących wyborach.
Choć serialowy Czerepach był mistrzem politycznej intrygi, Barciś w rzeczywistości nie planuje wchodzić do polityki. Mimo to aktor nie kryje swoich sympatii politycznych, chociaż prywatnie nie zamierza aktywnie angażować się w te tematy.
W programie "Bez żadnego trybu" Artur Barciś zdecydowanie odrzucił pomysł wstąpienia do komitetu honorowego swojego faworyta:
Już byłem w komitetach honorowych różnych prezydentów i wiem, że to nie ma większego wpływu. Wszyscy znają moje poglądy, nie ukrywam tego, ale na sztandary się nie nadaję.
Jacek Kurnikowski/AKPA
Artur Barciś wskazał swojego faworyta na prezydenta Polski
Jednocześnie Artur Barciś bez ogródek przyznał, komu kibicuje w nadchodzących wyborach na prezydenta Polski. Zapytany o to, kto wygra, przyznał:
Nie mam pojęcia. Wierzę, że Trzaskowski.
Wielu Polaków przyklaskuje słowom aktora, a według sondażu przeprowadzonego przez Opinia24 aż 36,3% Polaków zadeklarowało oddanie głosu na Rafała Trzaskowskiego. Barciś nie jest więc osamotniony w swoich sympatiach — wygląda na to, że jego głos jest głosem dużej części społeczeństwa.