Na kilka dni przed Wielkanocą w sieci wybuchła burza. Wszystko za sprawą zdjęcia, którym Ralph Kamiński obraził uczucia religijne Polaków. Jego stylizacja została bowiem odczytana jako profanacja, a artysta teraz gęsto się tłumaczy.
Ralph Kamiński obraził uczucia religijne Polaków w swoim outficie
Ralph Kamiński to bez wątpienia barwny ptak polskiej sceny muzycznej. Artysta znany ze swojej scenicznej odwagi i nietuzinkowych stylizacji postanowił podzielić się z fanami pewną fotografią. Jedno zdjęcie, które, choć opublikowane bez złej intencji, wystarczyło, by Ralph Kamiński obraził uczucia religijne Polaków.
Na fotce zobaczyć można, jak Ralph Kamiński pozuje w teatralnym stroju, który niektórym skojarzył się jednoznacznie z szatami liturgicznymi. Nie trzeba było długo czekać, bo pod postem na Facebooku Ralpha Kamińskiego ekspresowo zaczęły pojawiać się głosy oburzenia.
W Wielkim Tygodniu taka profanacja szat liturgicznych i naśmiewanie się z kościoła. Nie podoba mi się to. Panie Rafale, stracił pan dużo w moich oczach.
- napisał jeden z internautów, a ktoś inny dodał:
Zdjęcie skandaliczne. A mogło wydawać się, że nie musisz uciekać się do takich zagrywek.
Piętka Mieszko/AKPA
Ralph Kamiński gęsto się tłumaczy
W obliczu narastającego zamieszania Ralph Kamiński postanowił zabrać głos. W nagraniu wideo, które udostępnił na Facebooku, gęsto się tłumaczył:
Ta fotografia [...] nie miała absolutnie na celu urazić kogokolwiek, urazić kogokolwiek uczucia religijne, ponieważ jest to scenografia ze spektaklu "Blaszany Bębenek" we Wrocławiu.
- wyjaśnił artysta, po czym dodał:
Przez myśl nie przeszłoby mi to, że mogło być to odczytane w ten sposób, jak niektórzy z państwa to czytają. Ja jestem sam chrześcijaninem i naprawdę uważam, że nie ma opcji dla mnie z tego, żeby żartować z wiary, czy wyśmiewać wiarę. Nie są to symbole religijne, które są gdzieś w kościele, nie jest to świątynia. Jest to scenografia teatralna. Niemniej, serdecznie państwa przepraszam.