Maciej Florek wygrał w 2007 roku pierwszą edycję programu "You can dance — po prostu tańcz". Jego słynne gwałtowne upadki na ziemię dały mu ksywę "Gleba", a sam tancerz po wygranej wspinał się na wyżyny swojej kariery. Obecnie jest już mężem i ojcem, ale nadal blisko związany z tańcem. Mimo to przez lata znalazł sobie jeszcze inną pasję. 44-latek z sukcesami uprawia jeździectwo.
Zwycięzca 1. edycji "You can dance" powraca po 18 latach
Program TVN "You can dance — po prostu tańcz" zadebiutował w Polsce w 2007 roku i miał za zadanie wyłonić najlepszych tancerzy w Polsce, którzy dostaną międzynarodową szansę na karierę taneczną. Najbardziej zapada w pamięci pierwszy zwycięzca, a był nim Maciej Florek, którego w show okrzyknięto "Gleba" ze względu na swój indywidualny styl tańca i układ figur.
Mężczyzna przez lata starał się wykorzystywać swoją szansę i nie tylko rozwijał swoją karierę taneczną, ale także w pewnym momencie zaczął układać choreografie, a nawet był jurorem 9. edycji programu TVN. Obecnie nadal tańczy, układa choreografie, a także jest twórcą projektów teatralnych.
Jednak pasja do tańczenia przez lata ewaluowała. Maciej Florek uwielbia sport, brał udział w biegach ulicznych, a także w charytatywnych grach zespołowych. Jednak w pewnym momencie słynny "Gleba" poczuł pasję do zupełnie innej dziedziny życia.
scena z: Maciej Florek, SK:, , fot. Baranowski Michał/AKPA
Maciej "Gleba" Florek specjalizuje się w zupełnie innej branży
Pasja do tańca pozostała, ale nowym hobby Florka stało się jeździectwo. Mężczyzna nie tylko regularnie jeździ konno, ale także bierze udział w licznych konkursach w tej dyscyplinie i to z sukcesami. W 2021 roku zdobył pierwsze miejsce na XXIII Jeździeckich Mistrzostwach Gwiazd Art Cup 2021.
Oprócz tego tancerz jest także mężem i ojcem. Jego żona, Magda Florek, zajmuje się inżynierią procesów chemicznych. Wspólnie wychowują także syna. Jak sam zainteresowany wspominał w archiwalnym wywiadzie dla portalu Party.pl:
Magda zajmuje się inżynierią procesów chemicznych i jest tak samo zaangażowana w pracę, jak ja w taniec. To nas ratuje, gdy jesteśmy rozdzieleni. Z drugiej strony, bardzo dobrze wykorzystujemy czas, kiedy jesteśmy ze sobą razem. Jest go niewiele, ale gdy patrzę na relacje osób, które pozornie mają dla siebie więcej czasu, często nie spędzają go razem. Gdy wracam do domu, odcinam się od obowiązków zawodowych. Nie powiem, żeby było to dla mnie łatwe, bo w genach mam zapisany pracoholizm.
scena z: Maciej Florek, Magda Florek, SK:, , fot. Wojtalewicz Jarosław/AKPA
Niedawno tancerz powrócił na parkiet "You can dance — po prostu tańcz". Wtedy też był gościem odcinka na żywo reaktywowanego niedawno formatu. Dzięki temu możemy zobaczyć, jak obecnie wygląda. Jak można zauważyć, zwycięzca show bardzo się zmienił. Nie tylko na twarzy, ale też na sylwetce, która nabrała tężyzny.