W sobotnim wydaniu "Dzień dobry TVN" zrobiło się niezwykle wzruszająco. Wszystko za sprawą Radosława Majdana, który wrócił pamięcią do początków związku z kobietą po przejściach — Małgorzatą Rozenek. Radziu opowiedział, jak poradził sobie z odpowiedzią na pytania, którymi zasypywał go mały Tadzio.
Radosław Majdan pod gradobiciem trudnych pytań od małego Tadzia
W sobotnim wydaniu "Dzień dobry TVN" pojawił się Radosław Majdan. Były piłkarz, a obecnie szczęśliwy mąż Małgorzaty Rozenek-Majdan podzielił się historią, która poruszyła widzów i wycisnęła łzy z oczu niejednej fance. Ale zacznijmy od początku.
Małgorzata Rozenek do relacji z Radosławem Majdanem wstąpiła z bagażem doświadczeń i dwoma synami — Stanisławem i Tadeuszem. Dla wielu mężczyzn mogłoby to stanowić nie lada wyzwanie, ale nie dla Radka.
Zaczynając spotykać się z Małgosią, miałem też świadomość, jak ważni dla niej są jej synowie [...] Wiedziałem, że wchodząc w ten układ, w tę rodzinę, że to będzie dla mnie również ważne.
Radosław Majdan podkreślił:
U nas role te role były bardzo jasno określone od początku. Chłopcy mają swojego tatę, którego kochają, szanują i ja nigdy nie chciałem wchodzić w tę rolę, ani go zastępować.
Jednak dociekliwy Tadzio zaczął zadawać mu trudne pytania.
AKPA
Odpowiedź Radosława Majdana wyciska łzy z oczu
Pewnego wieczoru, przy kolacji, Tadzio zapytał:
Radku, a kim ty dla mnie jesteś?
W "Dzień dobry TVN" Radosław Majdan wrócił wspomnieniami do tej chwili i zdradził widzom, co odpowiedział chłopcu.
Jestem twoim przyjacielem. Jestem osobą, która zawsze stanie za tobą, kiedykolwiek będziesz miał w swoim życiu problem, to ja jestem po to, żeby ci pomóc go rozwiązać. Zawsze możesz przyjść do mnie, z każdą radą, z każdym problemem, z każdym dylematem. Pamiętaj, ja zawsze jestem za tobą i jestem zawsze po twojej stronie.
Choć na murawie bywało różnie, przy tej kolacji Radosław Majdan mógł poczuć się prawdziwym zwycięzcą.