Maja Bohosiewicz to jedna z tych postaci polskiego show-biznesu, które na przestrzeni lat przeszły imponującą metamorfozę. Dziś, jako prowadząca popularnego reality show "Love Never Lies" Maja Bohosiewicz zachwyca zmysłowością i wyczuciem stylu, ale nie zawsze tak wyglądała. Wspominamy jej modowe koszmarki.
Maja Bohosiewicz dziś jest zmysłową prowadzącą "Love Never Lies", choć nie zawsze tak wyglądała
Maja Bohosiewicz jest ostatnio na językach za sprawą prowadzenia kontrowersyjnego reality show "Love Never Lies". To właśnie w tym programie zyskała miano prawdziwej ikony stylu, a fanki nie mogą nachwalić się jej stylizacji.
Dziś Maja Bohosiewicz jest uważana za jedną z najlepiej ubranych celebrytek w Polsce. Jednak nie zawsze tak było. Styl Mai Bohosiewicz na początku jej kariery pozostawiał wiele do życzenia. Na czerwonym dywanie pojawiała się często w kreacjach, które nie do końca pasowały do jej sylwetki, a także do jej wizerunku.
Na eventach branżowych Maja Bohosiewicz często przypominała uczennicę, która wybiera się na apel szkolny. Były koki w stylu baletnicy, galowe sukienki, a także babcine dodatki.
Gałązka/AKPA
Maja Bohosiewicz i jej największe modowe wpadki
Początkowo Maja Bohosiewicz na ściance bywała nie tyle gwiazdą, ile szarą myszką, której styl nie wyróżniał się niczym szczególnym. Niebieskie kozaki na wysokiej szpilce, naciągnięte na jeansy z przetarciami w połączeniu z obcisłą koszulą wyglądały nudno i przewidywalnie.
Maja Bohosiewicz próbowała też bardziej oryginalnych zestawień, takich jak sukienka w renifery "przełamana" skórzanym paskiem z warkoczykowym splotem. Jednak największą wpadkę zaliczyła, gdy wskoczyła w transparentną suknię maxi, spod której przebijało jej ciało od dekoltu aż po sam pępek.
Na szczęście Maja Bohosiewicz nie boi się zmian i dziś konsekwentnie wygląda elegancko i stylowo. Gratulujemy metamorfozy.