Katarzyna Nosowska opowiedziała o ostatnich chwilach mamy. Odeszła w jej uścisku

Katarzyna Nosowska o ostatnich chwilach mamy

Katarzyna Nosowska od lat znana jest z niezwykłego talentu i całej masy hitów, które śpiewają całe pokolenia Polaków. Ostatnio artystka razem ze swoim synem zaczęła nagrywać podcasty. Kasia i Mikołaj w podcaście "Bliskoznaczni" przeprowadzają ze swoim gośćmi piękne i bardzo głębokie rozmowy.

W ostatnim odcinku prowadzący w rozmowie z Mery Spolky poruszyli temat śmierci bliskich. Miesiąc temu zmarła mama Katarzyny Nosowskiej. Wokalistka pożegnała Krystynę we wzruszającym wpisie, a w swoim podcaście opowiedziała o ostatnich chwilach mamy. Artystka była z nią do samego końca:

Byłam z mamą do końca. Tego dnia, kiedy to się stało. Po prostu ona odeszła, kiedy trzymałam ją tak za policzki, więc...

To trwało wiele godzin, agonia trwała wiele godzin.

Z wyraźnym poruszeniem opowiedziała o odejściu mamy. Nosowska była bardzo blisko ze swoją mamą. Pani Krysia pojawiała się na Instagramie córki i była dobrze znana fanom Kasi. 77-latka była niezwykłą osobą. Elegancką i szykowną.

instagram.com/bliskoznaczni

Katarzyna Nosowska o odejściu mamy

Katarzyna Nosowska w dalszej części rozmowy opowiedziała o mistycznym przeżyciu, które towarzyszyło odchodzeniu mamy. Niezwykle poruszająco porównała proces przychodzenia i odchodzenia ze świata. Zwróciła uwagę na krąg życia:

I w trakcie tego procesu taka myśl mi przyszła do głowy, i to bardzo jakoś tak mną wstrząsa. Moja mama mnie rodziła i to trwało ileś godzin. To było ciężkich ileś godzin i ona mnie wprowadziła na ten świat. Ona mnie przeprowadziła stamtąd, z tej ciemnicy jej łona do tego świata, gdzie jest światło i asystowała mi. Ona była przy mnie, kiedy ja się rodziłam do nowego zupełnie dla mnie świata. Poczułam, że to jest ten sam proces, tylko jakby odwrotny.

Katarzyna Nosowska ma niezwykły dar patrzenia na świat sercem. Jej otwartość i umiejętności zauważania rzeczy, na które inni nie zwracają uwagi, kolejny raz dała o sobie znać. Jej wyznanie i porównanie narodzin i śmierci jest bardzo przejmujące i daje do myślenia.