Rafał Maserak w drugim odcinku "Tańca z Gwiazdami" nieoczekiwanie opowiedział o swoim synu, 5-letnim Leonardzie. To rzadkość, bo juror "TzG" nieczęsto publicznie mówi o swoim dziecku i bardzo chroni swojej prywatności.
Rafał Maserak w "Tańcu z Gwiazdami" wyjawił prawdę o swoim synu
Rafał Maserak w drugim odcinku "Tańca z Gwiazdami" nieoczekiwanie otworzył się na temat swojego syna. Gdy Maciej Kurzajewski i jego partnerka tańczyli walca angielskiego, na widowni poczynania swojego ojca oglądał jego młodszy syn, 18-letni Franciszek Kurzajewski.
Rafał Maserak wzruszył się i nieoczekiwanie wyznał, że marzy, by też być wzorem dla swojego syna, Leonarda.
Obserwowałem twojego syna, który patrzył na ciebie, jak tańczysz na parkiecie i naprawdę się wzruszyłem. Chciałbym, żeby mój syn przyszedł i patrzył, jak ja tańczę
- powiedział Rafał Maserak.
Takie szczere wyznanie z jego ust to rzadkość, bo juror "Tańca z Gwiazdami" rzadko publicznie mówi o swoim dziecku.
Maciej Kurzajewski pocieszył jurora, że gdy tylko jego syn podrośnie, tak się stanie.
Rafał, sam to przeżyjesz, z każdym rokiem, będzie to mocniejsze w tobie
- odpowiedział mu Kurzajewski.
Wypowiedź Macieja Kurzajewskiego została niedawno przypomniana w "Gogglebox": Uczestnicy "Gogglebox" ciepło o Macieju Kurzajewskim w "Tańcu z Gwiazdami". "Jaki to jest fałsz" [wideo].
Rafał Maserak rzadko pokazuje syna, ale ma z nim głęboką więź
Rafał Maserak ma 5-letniego syna Leonarda ze związku ze swoją partnerką Małgorzatą Lis. Leonard przyszedł na świat 4 marca 2020 roku.
instagram.com/rmaserak
Małgorzata Lis jest prawniczką, jednak Rafał Maserak nie upublicznił ich związku i nie pokazuje matki swojego dziecka na Instagramie, ani nie zabiera jej na imprezy. Nie udzielił też wywiadu w gazecie na temat swojego związku.
Juror "TzG" jest bardzo skryty jeśli chodzi o swoją rodzinę i chroni jej prywatności. Nieco bardziej otwarty jest na temat swojego syna. Rafał Maserak wyznał, że chciałby mieć więcej dzieci, bo sam był jedynakiem.
Zawsze było tak, że miałem jakiegoś kolegę z bloku, takiego przyszywanego brata. Zawsze mówiłem: "ty będziesz moim bratem", zawsze potrzebowałem jakiegoś kompana, więc nie chciałbym, żeby Leonard był jedynakiem tak, jak ja
- mówił w "Dzień dobry TVN".
Juror przyznał też, że narodziny syna, go odmieniły.
Jak wracam do domu, to jest moja oaza. Tam czuję spokój, rozprężenie, mogę ugotować coś, a przede wszystkim teraz mogę się pobawić z małym. Każdy wolny moment poświęcam tylko jemu. Dużo wychodzimy z domu - czy na spacery, czy na place zabaw, czy na basen. Po prostu staram się wygospodarować czas, żeby zająć tego swojego bąbla
- dodał.
Widać, że bycie ojcem jest dla niego ważne. Tak świętował swój trzeci Dzień Ojca.
Dzień taty to od 3 lat jedno z moich ulubionych świąt. Leon to mój nauczyciel, pokazuje mi świat swoimi oczami a ja trzymając go za ręce idę w to. Nie mogę nadziwić się jakie pokłady miłości we mnie uruchamia i jak fajnie nam jest codziennie. Najlepsze uczucie to bycie Tatą
- pisał na Instagramie.
41-latek co jakiś czas wstawia na Instagram zdjęcia swojego syna, jednak nie robi tego często, tylko przy okazji rocznicy lub świąt. Na zdjęciach widać, że ma z nim bliską więź, a syn naprawdę go odmienił.