Aneta Zając świętuje dzisiaj urodziny. Z tej okazji przedstawiamy jej ponad 20-letnią metamorfozę. Aktorka debiutowała w show-biznesie w 2004 roku, kiedy to nastąpiła emisja 1. odcinka serialu "Pierwsza miłość". Gwiazda miała zaledwie 20 lat i wkraczała na drogę wielkiej kariery Polsatu. Przez ponad 21 kolejnych lat przeszła sporą metamorfozę, nie bojąc się eksperymentować z modą i wyglądem.
Aneta Zając obchodzi 42. urodziny
Aneta Zając świętuje dzisiaj 42. urodziny. Z tej okazji prześwietliliśmy jej prezencję, która zmieniała się przez lata. Aktorka znana z serialu "Pierwsza Miłość" przeszła sporą metamorfozę. Na początku swojej kariery prezentowała się jak serialowa Marysia z produkcji Polsatu.
Skromna 20-latka o filigranowej sylwetce i blond prostych włosach przypominała dziewczynę z sąsiedztwa. Mimo że na początku swojej kariery zawodowej, która przypada na 2004 rok, nie wyróżniała się niczym szczególnym na tle innych, z czasem aktorka nabierała pewności siebie i szła jak burza przez karierę i życie.
Jej największy rozkwit w karierze i prezencji nastąpił, kiedy aktorka zgodziła się wziąć udział w programie "Jak oni śpiewają". To właśnie tam gwiazda nabrała pewności siebie, co było widać, po jej stylizacjach i nietuzinkowych fryzurach. Przez cały ten czas towarzyszył aktorce jej ukochany Mikołaj Krawczyk, z którym doczekała się dwóch synów — bliźniaków.
instagram.com/aneta_zajac_official/
Nawet kiedy para rozstała się w atmosferze skandalu, ponieważ ukochany aktorki zostawił ją dla koleżanki z branży Agnieszki Włodarczyk, Aneta Zając szła przez życie z podniesioną głową.
Aneta Zając przeszła ogromną metamorfozę
Aktorka lubiła eksperymentować z modą. Jej stylizacje stały się kolorowe i ciekawe, a wizerunek uległ zmianie, gdyż ze skromnej i nieco przygaszonej dziewczyny nic już nie pozostało. W zamian mieliśmy do czynienia z kobietą, która wie, czego chce i ma swój styl. Jednak w pewnym momencie gwiazda podupadła na zdrowiu, co odbiło się na jej sylwetce.
AKPA
Aneta Zając przybrała na wadze i zaczęła szukać przyczyny. Okazało się, że należało postawić właściwą diagnozę i wprowadzić odpowiednie leczenie. To przyniosło efekty i już po dwóch miesiącach można było zobaczyć znaczny postęp. Nie tylko w kwestii zdrowia, ale też wyglądu:
Patrzę na siebie ze stycznia i mam ochotę mocno przytulić tamtą Anetę. Podziękować, że znalazła w sobie siłę, by zrobić potrzebne badania, poszukać specjalistów i zawalczyć o siebie. Dzięki niej dziś jestem tu, gdzie jestem. Odpowiednia diagnoza i wsparcie bliskich, rodziny i przyjaciół, potrafi dać ogromną siłę. Tego dzisiaj jestem pewna i za to jestem ogromnie wdzięczna.
- Napisała na Instagramie.
Solenizantce życzymy wszystkiego najlepszego z okazji jej dzisiejszych urodzin.