Katarzyna Figura wybrała się na uroczystą premierę filmu "Wujek Foliarz" wyreżyserowanego przez Michała Tylkę. Dawna ikona seksapilu wywołała istne zamieszanie. Wszystko przez niefortunnie dobraną stylizację.
Katarzyna Figura na premierze "Wujka Foliarza"
13 marca w warszawskim Kinie Luna odbyła się premiera filmu "Wujek Foliarz": Celebryci i aspirujący celebryci pogalopowali na premierę filmu. Zagalopowali się w swoich outfitach. Choć w tłumie modowych katastrof trudno było wyróżnić się z tłumu, szczególną uwagę zwracała Katarzyna Figura, której nazwisko przez lata było synonimem kobiecości i zmysłowości.
Kreacja, która w zamyśle miała dodać jej drapieżności, okazała się totalnym fiaskiem. Oto co tego wieczoru wybrała Katarzyna Figura. Nie ma co ukrywać — tak źle nie było już dawno.
O ile Katarzyna Figura nie raz pokazała już, że potrafi nosić odważne kreacje z klasą, tym razem zabrakło wszystkiego: pomysłu, proporcji i dobrego smaku.
AKPA
Nieudana stylizacja Katarzyny Figury
Katarzyna Figura na premierze "Wujka Foliarza" zaprezentowała się w małej czarnej. Sukienka z prześwitami tu i ówdzie miała podkreślać atuty dawnej ikony seksapilu, ale zamiast tego bezlitośnie uwydatniła każdą niedoskonałość jej sylwetki. Figura Katarzyny Figury została totalnie zniekształcona, a wręcz zdeformowana.
Gdy myśleliśmy, że stylizacja osiągnęła już dno, spojrzeliśmy na obuwie. Czarne drewniaki na obcasie, zamiast dodać aktorce elegancji, w rzeczywistości optycznie skróciły jej nogi i sprawiły, że cała sylwetka wyglądała ciężko i nieproporcjonalnie.
Blada skóra nóg kontrastująca z masywnym obuwiem w połączeniu ze zbyt obcisłą sukienką sprawiały wrażenie, że Katarzyna Figura spróbowała wcisnąć się w ubrania sprzed dwóch dekad i zapomniała sprawdzić w lustrze, co z tego wyszło.