Powszechnie wiadomo, że aktorstwo jest niepewnym zawodem. Nigdy nie wiadomo, czy po zagraniu danej roli, propozycje wciąż będą spływać. Andrzeja Młynarczyka już nie widujemy na ekranie tak często, jak to dawniej bywało. Gwiazdor "M jak Miłość" wpadł na ciekawy pomysł, aby zabezpieczyć się finansowo.
Andrzej Młynarczyk to jeden z gwiazdorów "M jak Miłość"
Andrzej Młynarczyk zasłynął z roli Tomasza Chodakowskiego w uwielbianym przez widzów serialu "M jak Miłość". Po 10 latach na planie tej produkcji, w roku 2017, aktor opuścił obsadę. Jego postać ku rozpaczy fanów została uśmiercona.
Andrzej opowiadał w rozmowie z "Party", jak bardzo doceniał życzliwość fanów:
Było w tym coś bardzo serdecznego, takiego przyjemnego, że czułem od ludzi, od widzów, wielką sympatię.
Aktor nie zniknął całkowicie z show-biznesu, pojawił się jeszcze w kilku serialach.
AKPA
Andrzej Młynarczyk ma teraz nietypowe zajęcie
Obecnie jednak swój czas poświęca głównie na rozwój kariery ukierunkowanej w inną stronę. Jego zajęcie jest dość nietypowe, jednak tak naprawdę wciąż częściowo związane z aktorskim warsztatem. Pomaga on mianowicie chętnym, przygotować się do występów publicznych.
Na jego kursach instruuje jako mentor, jak poradzić sobie z tremą, wypracować pewność siebie, poznać zasady mowy ciała oraz mówić wyraźnie i poprawnie.
Każdy, kto chciałby skorzystać z takich warsztatów, może zgłosić się na jego kurs noszący nazwę "Great Speech". Trwa on dwa dni, a jego kosz wynosi 8967 zł.
Jeżeli znajdziemy przyjemność w mówieniu, to występowanie przed większą publicznością jest szalenie pociągające.
- czytamy jego słowa na Obudzsie.pl.