Fani Agnieszki Fitkau-Perepeczki i Marka Perepeczki wiedzą, że ich drogi spotkały się w trakcie egzaminów do warszawskiej Akademii Teatralnej. Niedawno Agnieszka na prośbę fanów wyjawiła na TikToku szczegóły tego spotkania, które odmieniło ich życie.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko i Marek Perepeczko poznali się w kolejce do dziekanatu
Obdarzona ponadprzeciętną urodą Agnieszka Fitkau-Perepeczko wraz z postawnym i niezwykle przystojnym Markiem Perepeczko na stałe zapisali się w świadomości Polaków jako legendarna para.
Gdziekolwiek się nie pojawiali, przyciągali uwagę. Do dziś z resztą historia tego barwnego małżeństwa wzbudza żywe zainteresowanie. Wierniejsi fani wiedzą, że Agnieszka i Marek pierwszy raz ujrzeli się w kolejce do dziekanatu warszawskiej Akademii Teatralnej. Niedawno temu aktorka wyjawiła szczegóły tego spotkania.
Agnieszka Fitkau Perepeczko wyjawia na TikToku szczegóły poznania Marka Perepeczki
Stwierdzamy, że historia poznania Agnieszki Fitkau-Perepeczki i Marka Perepeczki nadaje się na wyśmienity motyw do filmu o miłości.
Rok 1961, czerwiec, piękny czerwiec w Warszawie. I my wszyscy, ponad 400 osób, staramy się dostać do szkoły teatralnej, składamy dokumenty i nagle słyszę głos: "Czy mogę za panią stanąć?". Ja się odwracam i widzę naprawdę pięknego chłopaka, pięknego! No więc stanął i tak to się zaczęło.
- opowiada aktorka na TikToku.
AKPA
Konkurencja na egzaminach była tak duża, że Agnieszka niestety nie została przyjęta do Akademii Teatralnej. Marek Perepeczko się dostał.
Dochodzę do ostatnich eliminacji i mamy walkę z uroczą dziewczyną. Asja Łamtiugina, nigdy nie zapomnę tego nazwiska, było jedno miejsce na dwie dziewczyny i Asja wygrała. A Asja, tak jako ciekawostkę mówię, jest mamą Olafa Lubaszenki.
- kontynuuje opowieść Agnieszka.
Gwiazda była załamana. Co ciekawe — nie ze względu na to, że nie dostała się na wymarzone studia, tylko dlatego, że miała już nigdy nie zobaczyć się z tym "pięknym chłopakiem".
Jadę do rodzinnego Milanówka, rozpacz. Nie dlatego, że się nie dostałam, tylko dlatego, że musiałam pożegnać wizję, że będę widywała tego chłopaka.
Na szczęście po dwóch dniach zadzwonił telefon. Agnieszka w słuchawce rozpoznała głos Marka Perepeczki.
Już w czasie pierwszej randki wiedziałam, że "mój ci on". To była bardzo burzliwa znajomość, fantastyczna, która się przeradzała bardzo wolnymi etapami w coś wspaniałego.
Jak wiemy, dalsza część historii również przedstawia się burzliwie, nie ulega jednak wątpliwości, że Agnieszka i Marek stworzyli oryginalne małżeństwo, które łączyła wielka miłość.