Łukasz z programu "Żona dla Polaka" był jedynym uczestnikiem, który na finał show przyszedł bez kobiety. W pewnym momencie do programu zawitała Iga, jedna z jego kandydatek, która zrobiła mu niespodziankę. Iga wyznała, dlaczego jej zdaniem Łukasz nie znalazł miłości w programie i ujawniła o nim całą prawdę.
"Żona dla Polaka". Łukasz nie znalazł żony: "Jestem za miły".
Za nami 11. finałowy odcinek nowego show matrymonialnego TVP "Żona dla Polaka", w którym czterech Polaków mieszkających na stałe w Stanach Zjednoczonych szukało dla siebie żony, przynajmniej w teorii. W programie udział wzięli: Łukasz, Mariusz, Mateusz i Sebastian.
Największe emocje wzbudził Łukasz Mężyk, który ostatecznie w programie nie znalazł nikogo, a fani twierdzili, że Łukasz był po prostu zbyt miły i sympatyczny: "Żona dla Polaka": Łukasz to najsympatyczniejszy uczestnik. Fani znaleźli jedno "ale".
Podczas finału Łukasz był jedynym uczestnikiem, który do programu przyszedł bez żadnej kobiety i zasiadł sam na kanapie. Mężczyzna przyznał, że czuł się z tym trochę nieswojo.
Vod.tvp.pl; Żona dla Polaka
W trakcie finału Łukasz wszedł w podobną narrację i stwierdził, że w trakcie programu był zbyt miły dla uczestniczek. Łukasz wyznał, że po tym, jak wszystkie uczestniczki pojechały do domu, on w końcu odetchnął z ulgą i miał czas na przemyślenia.
Chyba za bardzo chciałem, żeby wszyscy mnie lubili i żeby każdego zadowolić. Dopiero ta sytuacja i też dziewczyny uświadomiły mi, że jestem za miły
- wyznał Łukasz.
To dlatego Łukasz z "Żona dla Polaka" nie znalazł żony. Iga ujawniła całą prawdę o nim
W pewnym momencie w rozmowie z prowadzącym Kacprem Kuszewskim Łukasz przyznał, że zastanawiał się, jakby to było, gdyby w programie została jedna z jego uczestniczek — Iga. I wtedy prowadzący miał dla niego niespodziankę, bo Iga zjawiła się w programie.
Łukasz bardzo ucieszył się na widok Igi.
Cieszę się bardzo, że tu jesteś, bo uważam, że jesteś bardzo pogodną dziewczyną. Myślę, że gdzieś szukamy innych rzeczy w życiu, to mam mnóstwo pozytywnych emocji w twoją stronę
- powiedział Łukasz do Igi.
W studiu Iga prawiła Łukaszowi komplementy.
Myślę, że można na niego liczyć i myślę, że ma potencjał.
Na pytanie Kacpra Kuszewskiego o to, dlaczego Łukasz na finał przyjechał sam, Iga odpowiedziała jednak dość enigmatycznie i dyplomatycznie.
Myślę, że to nie był dobry moment dla Łukasza, żeby myśleć o związku. I ten program to po prostu pokazał, że to nie jest jeszcze ten moment
- powiedziała.
Jednak za kulisami Iga bardziej się otworzyła i ujawniła całą prawdę o Łukaszu i wyznała, dlaczego nie znalazł miłości w programie. Zdaniem Igi Łukasz za bardzo chciał spełnić marzenia i zrealizować cele innych ludzi, głównie swojej rodziny, a nie swoje.
On po prostu przyjął cele innych ludzi na siebie i realizuje cele innych ludzi tak naprawdę. To już kwestia jego, żeby dojrzeć do momentu, w którym stwierdzi, że on chce swoje cele realizować, a nie innych. Mam nadzieję, że on będzie chciał dokonać zmian w swoim życiu. Radziłabym mu przede wszystkim dyscyplinę, po drugie założyć sobie jakiś cel i po prostu do niego dążyć
- powiedziała Iga przed kamerami.
W przebitkach finałowego odcinka wystąpiła też Ewa, siostra Łukasza, która była jakby potwierdzeniem słów Igi. To właśnie siostra Łukasza oczekiwała od niego, że powinien być już w związku i mieć dzieci.
Mam piątkę rodzeństwa, wszyscy już jesteśmy w związkach, mamy dzieci, został nam tylko nasz rodzynek malutki, czyli Łukasz
- mówiła siostra Łukasza.
Łukasz zabrał głos po finale. Ma przekaz dla fanów.
Na tym jednak nie koniec, bo tuż po finale Łukasz zabrał głos i zamieścił na Instagramie wpis. Mężczyzna miał przekaz dla widzów.
Bądźcie dla siebie mili. Uwierz mi, życie przygotowało dla Ciebie piękne rzeczy, po prostu bądź cierpliwy
- napisał.
instagram.com/lukasz_mezyk
A wpis okrasił zdjęciem, do którego pozuje w polskich górach, a konkretniej w Zakopanem. Tak podczas finału prezentowali się razem Łukasz i Iga.