"Rolnik szuka żony" już za nami, ale bohaterowie poprzednich edycji niezmiennie wzbudzają wiele emocji. Ania dodała ostatnio relację na Instagramie, w którym wspomniała o Marcinie. Natychmiast do sprawy odniosła się inna uczestniczka show - Agata.
"Rolnik szuka żony": Agata reaguje na relację Ani i Marcina
Ania - wybranka Marcina z "Rolnik szuka żony" w dynamiczny sposób prowadzi swoje media społecznościowe i informuje fanów o swoim życiu. Warto zauważyć, że obecnie jej profil na Instagramie obserwuje ponad 56 tys. fanów, a jej fani chętnie śledzą jej losy. Warto zauważyć, że ona i Marcin tworzą bardzo udaną parę i planują wspólną przyszłość. "Rolnik szuka żony": Ania i Marcin razem w Gdańsku. Ich miłość kwitnie w najlepsze [zdjęcia znaczące więcej niż 1000 słów].
Ostatnio Ania dodała filmik na Instastory, na którym opowiedziała, że po wymagającej i długiej pracy zdalnej w domu udała się na krótki spacer. Ania wyznała, że bardzo jej żal Marcina, który musi ciężko pracować przy uprawie jabłek.
Jak sobie pomyślę, że Marcin siedzi i on w taką pogodę tnie drzewka... Ja mu mówię, że jest zimno. I pytam, jak on tam, czy za bardzo nie marznie, ale on mi zawsze tłumaczy, że nie, że teraz jest nawet lepsza pogoda. Że lepiej, niż jak jest za ciepło. I że mu nie przeszkadza. Także to wszystko jest kwestia przyzwyczajenia (...). Już czekam, aż się zrobi ciepło. Mnie się ten czas, kiedy jest mroźniej, już troszkę znudził. Mam nadzieję, że Marcin tego nie zobaczy, bo on nie chce, żeby za szybko się zrobiło ciepło, bo to wtedy od razu przyspieszy kwitnięcie. Zresztą myślę, że to dotyczy wszystkich rolników, że tego nie chcą.
AKPA
"Rolnik szuka żony": Agata reaguje na słowa Ani
Warto zauważyć, że na relację Ani bardzo szybko zareagowała inna uczestniczka programu - Agata. Uczestniczka zwróciła uwagę na fakt, że Ania nawet na spacerze myśli o wybranku swojego serca.
Jak zwykle myśli nie tylko o sobie. Marcin to jest szczęściarz.
Do sprawy szybko odniosła się też sama Ania.
Czasami inni zauważają coś, czego samemu się nie zauważa. Dla mnie to normalne, ale fajnie, że Agatka zwróciła na to uwagę, bo można spojrzeć szerzej. Dziękuję.
Poniżej pokazujemy, jak mieszka Ania z "Rolnik szuka żony". Wyklepana chata to mało powiedziane.