Asia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiedziała o roli ekspertek w programie. Nie jest zbyt duża

Rola ekspertek w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"

Ostatnia edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" niestety skończyła się fiaskiem. Żadna z trzech par nie znalazła szczęścia, choć wydawać by się mogło, że będzie inaczej. Małżeństwa rozwiodły się, choć wiele osób trzymało kciuki za Asię i Kamila. Bez wątpienia byli to najbardziej lubiani uczestnicy. Do końca trzymali fanów w niepewności, jednak w finałowym odcinku zgodnie zadecydowali o rozwodzie. Rozstali się w przyjacielskich relacjach.

A teraz Asia Piłat udzieliła szczerego wywiadu dla portalu kaszubski24.pl w programie "Brodacz Pyta". Zdradziła kulisy randkowego show i wyznała, że jej zdaniem ekspertki nie mają w programie zbyt wiele do roboty:

To jest moje osobiste zdanie, ale wydaje mi się, że na pewno uczestników wybiera produkcja. Nie sądzę, aby ekspertki miały tutaj aż tyle do powiedzenia, żeby łączyły ludzi.

Wiele fanów programu uważa, że produkcja robi wszystko, aby po prostu telewidzowie mogli podziwiać show i wcale nie chodzi im o szczęście małżeństw czy też ich przetrwanie.

instagram.com/shotofketo

Asia uważa, że ten związek miał szanse

Ponadto Asia wyznała, że nie ma pojęcia, czy ekspertki skupiają się na doborze par, które rzeczywiście mają szansę na przetrwanie czy chodzi też o to, aby w programie się działo. Co ciekawe, uważa też, że jej małżeństwo z Kamilem mogło się udać:

Myślę, że mogło się wydawać ekspertkom, że możemy być razem i stworzyć szczęśliwy związek. Są też te ankiety, rozmowy. Myślę, że naprawdę tutaj jest to dobrze przygotowane, ale też nie na tyle, aby ktoś miał jakaś tam pewność i nigdy nikt nie będzie miał takiej pewności, czy komuś zaiskrzy, czy nie zaiskrzy.