Ewa Złotowska, znana przede wszystkim jako niezapomniany głos Pszczółki Mai, świętuje dziś swoje 80. urodziny. Przy tej okazji warto przypomnieć jej historię miłości do Marka Frąckowiaka, aktora, z którym dzieliła życie przez ponad 25 lat.
Ewa Złotowska i Marek Frąckowiak — historia miłości
Dziś, z okazji okrągłych - 80. urodzin Ewy Złotowskiej, którą głównie kojarzymy z kultowym głosem Pszczółki Mai, wspominamy jej historię miłości do Marka Frąckowiaka. Marek miał za sobą jedno małżeństwo, które zakończyło się niepowodzeniem. Mówił, że żałuje pewnych błędów z przeszłości, w tym uzależnienia od alkoholu, które wpłynęło na jego życie osobiste i zawodowe. Wszystko zmieniło się, gdy poznał Ewę Złotowską. Aktorka od razu zdobyła jego serce.
Spotkaliśmy się we właściwym momencie. Ewa to bardzo mądra osoba. Wtedy głośno powiedziałem: z tą panią chciałbym ułożyć sobie życie.
- opowiadał aktor w wywiadzie dla "Dobry Tydzień".
Jednym z zabawnych epizodów w ich historii była rola pewnego psa. Aktor żartobliwie opowiadał, że to właśnie pupil Ewy, Felek, pomógł mu zdobyć jej serce. Felek bardzo polubił Marka i Ewa nie chciała sprawiać psu przykrości, więc zaangażowała się w znajomość ze swoim przyszłym mężem.
AKPA
Ewa Złotowska i Marek Frąckowiak — trudne chwile
Para pobrała się w 1992 roku i przez lata tworzyła zgrane, harmonijne małżeństwo. Ich związek nie był jednak wolny od dramatów. W 2002 roku Ewa Złotowska przeżyła bardzo groźny wypadek samochodowy, który wymagał długiej rekonwalescencji. Marek Frąckowiak nie opuszczał jej ani na krok, troszcząc się o żonę w najtrudniejszych chwilach.
Poskładali mnie z wielu kawałków.
- opowiadała Ewa w "Super Expressie".
W 2013 roku to on musiał zmierzyć się z poważną chorobą. Nagle pojawiły się u niego problemy zdrowotne związane z nowotworem kręgosłupa. Operacja usunięcia guza zakończyła się sukcesem, jednak szybko choroba powróciła w postaci przerzutów. Złotowska czuwała przy mężu przez cały czas, wspierając go w walce o zdrowie. Niestety, 6 listopada 2017 roku Marek Frąckowiak zmarł, zostawiając w żonie ogromną pustkę.
Po jego odejściu Ewa Złotowska otwarcie mówiła o trudach życia w samotności. Mimo to wciąż pielęgnuje piękne wspomnienia o swoim ukochanym i angażuje się w pomoc zwierzętom, co zawsze było ich wspólną pasją. Dziś w dniu okrągłych urodzin aktorki życzymy jej pogody ducha i jeszcze wielu lat w zdrowiu i radości.