Stanisław Sojka to wybitny muzyk, znany z niezwykle emocjonalnych utworów i charyzmatycznego głosu. Jego życie prywatne niejednokrotnie wzbudzało zainteresowanie, a burzliwe losy uczuciowe przyniosły mu zarówno chwile szczęścia, jak i bolesne doświadczenia. Dziś jest spełnionym mężem Ewy Żmijewskiej-Sojki, która wniosła w jego życie harmonię i stabilizację. Jednak zanim ich drogi się przecięły, artysta doświadczył rozczarowań i połamał wiele serc, w tym własne.
Stanisław Sojka i Iwona — miłość, która zaczęła się w młodości
Pierwszą wielką miłością Stanisława Sojki była Iwona, którą poznał jeszcze w czasach licealnych. Ich związek rozwijał się naturalnie, a wspólne studia w Akademii Muzycznej jeszcze bardziej ich do siebie zbliżyły. Ich uczucie było na tyle silne, że gdy Iwona zaszła w bliźniaczą ciążę, para zdecydowała się na ślub. Iwona zrezygnowała z dalszej edukacji. Wydawali się być doskonałym duetem, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Niestety, los miał dla nich inny plan.
Gdy na horyzoncie pojawiła się Grażyna Trela, znana z lubości do uwodzenia mężczyzn, w życiu Sojki rozpoczęły się poważne zmiany. Uczucie, jakie go ogarnęło, było tak silne, że postanowił porzucić dotychczasowe życie i stworzyć nowy rozdział u boku Grażyny. Decyzja ta miała jednak swoje konsekwencje — rozpad małżeństwa i rozłąka z synami były ogromnym ciosem.
Oddałem serce pani z Krakowa.
- to pamiętne zdanie wypowiedział Stanisław Sojka w wywiadzie dla "Twojego Stylu".
Mimo rozstania Iwona starała się zachować dobre relacje z byłym mężem, przede wszystkim dla dobra dzieci, które mogły zawsze na niego liczyć, a mimo zmiany układu rodzinnego, ich więzi nie osłabły.
AKPA
Stanisław Sojka i romans, który nie przyniósł spełnienia
Relacja z Grażyną Trelą, choć początkowo pełna pasji, z czasem zaczęła się komplikować. Muzyk nie potrafił zaakceptować oczekiwań ukochanej, która chciała, by ograniczył kontakty z synami. Dla Sojki było to nie do przyjęcia. Miłość, która na początku wydawała się nieuniknionym przeznaczeniem, po sześciu latach dobiegła końca.
Ta miłość spowodowała niewyobrażalne turbulencje w moim życiu rodzinnym. Odszedłem od żony i synów. Ale dzięki temu dostałem bolesną naukę. Narozrabiałem, choć nie było warto.
- czytamy w "Twoim Stylu".
Po rozstaniu z Trelą przez długi czas Sojka był samotny. Wydawało mu się, że miłość już nigdy nie zapuka do jego drzwi. Jednak los ponownie go zaskoczył. Pewnego dnia poznał Ewę Żmijewską, która wniosła w jego życie spokój, zrozumienie i prawdziwe partnerstwo.
Dziś małżonkowie są razem już od ponad 25 lat, a ich związek jest przykładem dojrzałej i harmonijnej miłości. Historia Stanisława Sojki to dowód na to, że choć życie bywa skomplikowane, prawdziwe uczucie potrafi odnaleźć drogę nawet w najtrudniejszych momentach.