Maryla Rodowicz w najnowszym poście na Facebooku zabrała głos w sprawie motoryzacji, która jest jej olbrzymią pasją. Gwiazda opowiedziała o bardzo znamiennej przygodzie, która ją spotkała oraz dodała, że w jej życiu szykują się duże zmiany.
Maryla Rodowicz opowiedziała o przygodzie, która ją spotkała
Maryla Rodowicz została zaproszona na 95. urodziny Sobiesława Zasady - znanego kierowcy rajdowego. Piosenkarka przez lata była zafascynowana słynnym rajdowym kierowcą. To właśnie Zasada zainspirował Rodowicz do posiadania samochodu marki "Porsche".
Tak naprawdę, to Zasada jest winien moich wypadków samochodowych. Chłonęłam jego książki, jak być kierowcą doskonałym. I wydawało mi się, że jeżdżę, jak Zasada. Pamiętałam, jak się wchodzi w zakręt, że w połowie zakrętu trzeba dodać gazu, jak się stawia samochód bokiem, jak się wychodzi z poślizgu. I zwykle kończyłam w rowie albo na drzewie.
AKPA
Maryla Rodowicz zapowiada zmiany
Popularna piosenkarka wyznała także, że była pod ogromnym wrażeniem tego, w jak cudownej formie jest obecnie Sobiesław Zasada.
Kiedy składałam mu życzenia, spytałam, co robi, że jest w takiej formie. Okazało się, że dziennie przechodzi siedem kilometrów. I nic mu nie dolega. Spytałam, a może chociaż kolana (z nadzieją, że może chociaż coś). Powiedział, że nie. Czuję się świetnie i zamierzam wziąć udział w rajdzie Safari.
Legenda estrady wyjaśniła również, że postanowiła wziąć się do roboty i zrobić formę.
Troszkę się załamałam i postanowiłam wziąć się za swoją formę. Nadchodzi nowa Maryla. Klękajcie narody.
Post Maryli Rodowicz został udostępniony na Facebooku.
Poniżej pokazujemy zdjęcia Maryli Rodowicz.