Za kulisami programu "Rolnik szuka żony" nierzadko kryją się historie, które łamią serce. Tak było w przypadku Waldka, którego los postanowił doświadczyć w wyjątkowo bolesny sposób. Łzy same cisną się do oczu.
Waldek z "Rolnik szuka żony" przeżył niewyobrażalną tragedię
Waldek Gilas, znany i lubiany uczestnik programu "Rolnik szuka żony" to mężczyzna, którego życie nie było usłane różami. Ostatnio bohater reality show otworzył się przed swoimi fanami podczas sesji Q&A na Instagramie.
Między luźnymi pytaniami o codzienność, czy pracę nad wyglądem, padło pytanie, które otworzyło drzwi do tragicznych wspomnień.
Była nas czwórka. Mam teraz siostrę i brata. Mój najstarszy brat niestety ćwierć wieku temu odszedł. Zachowuję cały czas go w pamięci i mój syn nosi jego imię.
AKPA
Tragedia Waldemara Gilasa
Strata brata na zawsze zmieniła życie Waldka z programu "Rolnik szuka żony". Aby uczcić jego pamięć, mężczyzna swojemu synowi nadał imię po zmarłym bracie. W komentarzach na mediach społecznościowych Waldemara Gilasa nie zabrakło słów wsparcia i wyrazów współczucia.
Cudowny gest, że syn nosi imię po bracie. Widać, jak ważna jest dla Ciebie rodzina.
- pochwaliła jedna z fanek.
Waldek Gilas pokazał, że za uśmiechniętą twarzą może kryć się złamane serce. Łzy same cisną się do oczu.