Violetta Villas przeżyła trzy istotne relacje. Do pierwszego małżeństwa nakłonił ją jej ojciec. Druga historia miłosna zakończyła się potężnym zawodem sercowym dla Violetty, a drugie małżeństwo nie przetrwało nawet roku. Takie doświadczenia zdeterminowały życie gwiazdy.
Violetta Villas i jej pierwsze małżeństwo
Pierwszy ślub Violetty Villas odbył się w 1955 roku, kiedy miała zaledwie 17 lat. Jej ojciec, silnie zdeterminowany, by zapewnić córce stabilną przyszłość, przekonał ją do wyjścia za Piotra Gospodarka o 20 lat starszego od niej właściciela sklepu mięsnego. Małżeństwo to nie było wynikiem romantycznej miłości, lecz oczekiwań jej ojca.
Chciał, żebym była gospodynią domową z gromadką dzieci. Gdy miałam 17 lat, wydał mnie za mąż za dużo starszego ode mnie mężczyznę. I nie pomagało, że się broniłam.
Choć para doczekała się syna Krzysztofa, ich związek szybko się rozpadł. Violetta, marząca o karierze muzycznej, czuła się uwięziona w relacji, która nie dawała jej szczęścia. Rozwód w 1966 roku otworzył jej drogę do artystycznego rozwoju, ale pozostawił głębokie ślady w jej psychice.
Miłość i zdrada w życiu Violetty Villas
Jedną z największych miłości Violetty Villas był Jerzy Ekiert, znany dziennikarz i konferansjer. Ich związek był intensywny i pełen emocji, lecz naznaczony zazdrością Ekierta. Villas opowiadała, że Jerzy, choć ją kochał, często podejrzewał ją o zdrady, co wywoływało konflikty. Największym ciosem dla artystki było jednak jego małżeństwo z inną kobietą w czasie, gdy ona przebywała na tournée po Stanach Zjednoczonych. To złamało jej serce i pozostawiło w niej głęboki żal. Villas nigdy nie wybaczyła tej zdrady, a rozczarowanie tą miłością wpłynęło na jej decyzje w kolejnych latach.
Krótkie małżeństwo z Tedem Kowalczykiem
W 1988 roku Villas ponownie wyszła za mąż – tym razem za Teda Kowalczyka, polonijnego biznesmena z Chicago. Ich małżeństwo przetrwało jednak zaledwie kilka miesięcy. Villas szybko zdała sobie sprawę, że życie u boku męża w Stanach Zjednoczonych nie jest dla niej, ponieważ tęskniła za Polską i karierą sceniczną. Rozstanie nastąpiło w zgodzie, ale dla artystki był to kolejny dowód, że miłość i stabilizacja nie były jej pisane.
Po tych doświadczeniach Violetta Villas nigdy więcej nie weszła w stały związek. Poświęciła się muzyce, a jej prawdziwą miłością pozostały scena i zwierzęta, które traktowała jak rodzinę. Te historie miłosne zdeterminowały życie artystki, która do końca pozostała samotną, ale niezapomnianą postacią polskiej kultury.