Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński długo ukrywali swoje uczucie w obawie przed negatywnymi osądami opinii publicznej. Wszystko przez to, że poznali się w programie Polsatu, gdzie ona miała znaleźć dla niego miłość wśród innych uczestników show. Jednak po zakończeniu zdjęć, para obdarzyła się wzajemnie uczuciem. Niedawno przywitali na świecie pierwsze dziecko, syna. Oto historia miłości Karoliny Gilon i Mateusza Świerczyńskiego.
Historia miłości Karoliny Gilon i Mateusza Świerczyńskiego
Kiedy Karolina Gilon poznała Mateusza Świerczyńskiego, oboje pracowali nad programem "Love Island". Ona była prowadzącą show, a on uczestnikiem, który szukał miłości. W trakcie programu w ogóle nie zwracali na siebie nawzajem uwagi, a gdy show się zakończyło, Mateusz Świerczyński miał dziewczynę. Jednak im nie wyszło, a niedługo potem Amor połączył jego i celebrytkę. Jak Karolina Gilon wspominała w wywiadzie dla serwisu Plejada.pl:
Poznaliśmy się na Wyspie Miłości. Mateusz był wtedy uczestnikiem i totalnie nie widziałam w nim tego, co widzę teraz. Zawsze mam taką ścianę między mną a uczestnikami.
Na zdj.: Mateusz Świerczyński, Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA
Jednak po jakimś czasie para zaczęła ze sobą pisać i w końcu umówili się na randkę. Co ciekawe, prezenterka pomyślała o Świerczyńskim, jako jej potencjalnym partnerze dopiero podczas wizyty u fryzjera. Jak opowiadała w wywiadzie dla gazety "VIVA!":
Doskonale pamiętam, kiedy poczułam, że nasza znajomość mogłaby być czymś więcej. Siedziałam u fryzjera na fotelu, wymieniając z tobą wiadomości. Grześ, fryzjer, zauważył, że coś się święci, i zapytał mnie, co tam się dzieje w moim życiu, bo widzi, że chyba ktoś mnie bajeruje.
Ich uczucie narodziło się szybko, ale oboje starali się ukrywać swoją miłość. Obawiali się oceny ludzi na temat ich związku — w końcu ona była prowadzącą programu, gdzie jej zadaniem było znaleźć miłość Mateuszowi, a ostatecznie to ona była stała się jego miłością. Jak opowiedziała dziennikarce "VIVY!" nie było łatwo ukrywać swoje szczęście przed fanami:
Trudne to było dla mnie, bo rodziła się we mnie chęć pokazania naszej relacji światu, czego wcześniej nigdy nie miałam. Nie poznawałam samej siebie. Z drugiej strony miałam świadomość, że nasz związek spowoduje zainteresowanie mediów i dla wielu będzie to dość dziwne, że prowadząca program i uczestnik postanowili być razem.
Jednak później ogłosili swoje uczucie, kiedy Mateusz Świerczyński świętował swoje urodziny. Fani w większości przyjęli ciepło te rewelacje, choć nie obyło się bez kilku przykrych komentarzy. Jak Karolina Gilon wspomniała w wywiadzie dla "VIVY!":
Pojawiło się kilka komentarzy przepełnionych jadem. Ale ogromna większość życzyła nam dobrze.
Ich relacja weszła na nowy poziom, kiedy okazało się, że Karolina Gilon jest w ciąży.
instagram.com/karolinagilonofficial
Ciąża i poród Karoliny Gilon
Po pewnym czasie prezenterka ogłosiła, że dla swojego dobra i zdrowia znika z mediów społecznościowych. Przerwa ta nie trwała długo, bo zaledwie kilka tygodni, kiedy to celebrytka nie tylko powróciła do sieci, ale zrobiła to z przytupem, oznajmiając, że jest w ciąży. Od tamtego czasu chętnie dzieliła się z fanami wieściami na swój i dziecka temat.
Relacjonowała całą ciążę i opowiadała o przygotowaniach do porodu. W końcu pod koniec stycznia Karolina Gilon urodziła synka. Jak na razie nie zdradziła jego imienia, ale radosną nowinę ogłosiła w piątek nad ranem, także za pomocą Instagrama, na którym napisała post:
31.01.25 To zdecydowanie najważniejsza data w naszym życiu. Zostaliśmy rodzicami zdrowego, pięknego synka awwwww. Poród to fizycznie krótka droga do przebycia dla Maluszka, ale długa przygoda dla mamy. Nasze doświadczenie z porodem jest przepiękne.
instagram.com/karolinagilonofficial
Parze serdecznie gratulujemy i życzymy dużo zdrowia i miłości.