Martyna Wojciechowska postanowiła zrobić eksperyment ze sztuczną inteligencją. Wygenerowała własne zdjęcia i to, co zobaczyła, ani trochę się jej nie spodobało. Zauważa, że AI stwarza nierealne standardy piękna, co może mieć przykre konsekwencje.
Martyna Wojciechowska na zdjęciach wygenerowanych przez AI
Sztuczna inteligencja szturmem weszła w nasze życie i zagościła się w nim na dobre. Niesie ze sobą sporo korzyści, ale wiele osób ma też obawy z nią związane. Nic w tym dziwnego, ponieważ AI może generować obrazy, pisać teksty, a nawet głosy zmarłych osób. Dezinformacja w sieci już i tak jest sporym zagrożeniem. Teraz ten temat poruszyła również Martyna Wojciechowska. Znana podróżniczka opublikowała na swoim instagramowym profilu post, w którym dodała fotografie wygenerowane przez sztuczną inteligencję, na których znajduje się ona sama. Przyznała, że ma spore obawy, pisząc:
Mam 50 lat, jestem świadoma swojej wartości, a te grafiki i tak nie przeszły w mojej głowie niezauważone. Przez sekundę się zastanawiałam czy to prawda o mnie, a potem, że w sumie mogłabym mieć takie szczupłe nogi. Hmm. Twarz nastolatki, nieskazitelna skóra, bujne włosy, figura taka, jakiej nigdy nie miałam.
Przyznała, że ona tak reaguje jako dorosła kobieta, a co dopiero mają zrobić nastolatki. Uważa, że młode kobiety nie powinny się porównywać do tak nierealnych wzorców. Ponadto podróżniczka przytoczyła również badania przeprowadzone na zlecenie firmy Dove:
Nowoczesne technologie, takie jak AI, niestety często powielają nierealne standardy i kanony urody. Może to negatywnie wpływać na samoocenę kobiet. Czy wiecie, że ponad połowa kobiet chciałaby wyglądać jak ktoś inny, 1/3 z nas rezygnuje z wyjścia na basen czy plażę, bo uważamy, że nie wyglądamy wystarczająco dobrze, 16 proc. kobiet oddałoby 5 lat swojego życia, żeby wyglądać idealnie.
Fani też są zaniepokojeni. Piszą: "Nie chciałabym być nastolatką w dzisiejszym świecie"
Martyna Wojciechowska uważa, że firmy powinny podchodzić odpowiedzialnie do promowania kobiecego wyglądu. Dove zobowiązało się bowiem, że nigdy nie wykorzysta sztucznej inteligencji do kreowania lub modyfikowania wyglądu kobiet. Fani również są zaniepokojeni. Piszą:
Nie chciałabym być nastolatką w dzisiejszym świecie.
Tęsknie za czasami, kiedy nawet modelki były różne.
Może i AI jest w stanie wygenerować wiele, ale nie mądrość i życiowe doświadczenie.
My również wolimy naturalnie piękną Wojciechowską.