Jak rozdzielić zadania, aby nie wpaść w stres?

Jedyny w życiu dzień okupiony nerwami i obgryzaniem paznokci? Takiej perspektywie trzeba powiedzieć stanowcze „ Nie!”. Tylko jak sprawić, aby owo wielkie przedsięwzięcie poszło zgodnie z planem?

Świadkowie  - to na ich barkach powinna spoczywać dekoracja sali, pomoc Parze Młodej w czasie przygotowań oraz sprawdzenie czy wszyscy ślubni „dostawcy” są na czas. Powinni więc pełnić oni rolę koordynatorów ślubnych upewniając się czy wszystko idzie zgodnie z planem.

Rodzeństwo – można je zaangażować do czynności „kosmetycznych” takich jak: rozłożenie winietek na stołach, pakowanie prezentów dla gości, przypinanie planu stołów do tablicy czy przygotowanie pokoju na noc poślubną.

Rodzice – będą przeżywać ten dzień równi mocno jak ich pociechy, dlatego ich obowiązki powinny ograniczyć się do niezbędnego minimum. Można więc im powierzyć sprawowanie pieczy nad finansami. Na pewno będzie trzeba opłacić na ostatnią chwilę kilku usługodawców czy przechować koperty z pieniędzmi od gości. Oddając finanse w ręce najbliższych mamy pewność, że będą będą one bezpieczne!