Zenek Martyniuk ma luksusowego fryzjera. Za fryzurę picuś glancuś płaci grosze

Zenek Martyniuk zawsze świetnie wygląda, bo musi

Zenek Martyniuk pomimo upływu lat, prezentuje się bardzo dobrze. Muzyk ma już 55 lat, a w zasadzie od 15 wcale się nie zmienia i nic dziwnego. Piosenkarz często obecny był na antenie TVP i był jednym z ulubieńców ówczesnego prezesa TVP Jacka Kurskiego. Wszystko jednak zmieniło się po 15 października 2023 roku, gdy w Polsce zmieniła się władza.

Sam Martyniuk nie może jednak narzekać na brak zajęcia. Muzyk ma zapełniony grafik na koncerty aż po same brzegi. Na dodatek od niedawna gwiazdor pełni rolę jurora w programie "Disco Star". Nic więc dziwnego, że skoro tak często Martyniuk jest eksponowany na antenie, to wygląda tak świetnie.

AKPA

Martyniuk jeździ do fryzjera w Warszawie

Zenek Martyniuk na co dzień mieszka na ukochanym Podlasiu. Jak się jednak okazuje, muzyk do fryzjera jeździ aż do Warszawy, gdzie czeka na niego zaufany fryzjer. O sprawie opowiedział w rozmowie z "Faktem".

Od 30 lat chodzę do salonu na ulicy Wspólnej w Warszawie. Strzyże mnie Dima z Nowosybirska. Kiedyś miał salon w Białymstoku, później w Sopocie pracował, a już od niepamiętnych czasów na ulicy Wspólnej w Warszawie.

Gwiazdor w czasie wywiadu wyjaśnił również, że wcale dużo nie płaci za fryzjera.

Kosztuje normalnie jak każdy inny fryzjer. Za ścięcie płacę 100 złotych, a może nawet 90 złotych. Ja mam krótką fryzurę i to jest tylko krótkie podcięcie. Od paru lat nic nie robię i nie zmieniam fryzury, choć Dima mnie namawiał. Mam boczki i tył mam króciutko, grzywka trochę podniesiona do góry. Dima wymyślił taką fryzurę. Nawet inni się czeszą jak ja.

Zenek Martyniuk kiedyś i dzisiaj. Jego żona też się zmieniła.