Polska stewardessa tłumaczy się z życia na koszt męża. "Potrafię na siebie zarobić"

Stewardessa Olga Kuczyńska tłumaczy się z domowego budżetu

Olga Kuczyńska to postać dobrze znana pasjonatom podróży. Polska stewardessa, która od 10 lat mieszka w Omanie, chętnie dzieli się swoimi wrażeniami i fragmentami z życia zawodowego i prywatnego. Jej profil pt. "Życie stewardessy" na Facebooku przyciągnął już blisko 250 tys. fanów, a kolejne 150 tys. łącznie przedsiębiorcza Polka zgromadziła na YouTubie i Instagramie.

Jak sama o sobie pisze, niebo stało się jej domem. Od 19 roku życia Olga konsekwentnie realizuje swoje marzenie o lataniu i podróżowaniu, a jej doświadczenia poruszają wyobraźnię ludzi. Pokazuje także, że życie stewardessy wcale nie oznacza rezygnacji z rodziny, a rodzina nie oznacza rezygnacji z podróży.

Od 6 lat Olga jest szczęśliwą partnerką Varuna, pilota pochodzącego z Indii. Para wzięła ślub i doczekała się dziecka (maluszek skończył właśnie rok). W ich małżeństwie kwestia budżetu zgodnie z tradycją spoczywa na mężu. Dla wielu obserwujących jest to nie do pomyślenia.

Stewardessa wciąż jednak musi tłumaczyć się przed odwiedzającymi jej profile, że sama zapracowała na swój sukces:

"Gdybyś nie wyszła za pilota, nie miałabyś nic", "Raczej byłabyś nikim", "Nie podróżowałabyś", "Nie miałabyś dobrego życia", "Nie poślubiłabyś biedaka". To takie hasełka od innych kobiet, odkąd wyszłam za mąż. Za każdym razem jak wstawię post, musi być wzmianka, jakiego to "milionera" dorwałam.

- żali się Olga na swoim koncie na Facebooku.

A, że mój partner na mnie wydaje, a że opłaca i nie chce ode mnie, ani grosza i że chce, bym zatrzymała swoją całą wypłatę dla siebie, bo tak jest w jego kulturze, to nie żadna ujma. Nie wstydzę się tego. Tam, gdzie mieszkamy, czyli w Omanie, również na nikim wrażenia nie robi ten fakt, bo zwyczajnie budżet domowy spoczywa na mężczyźnie i np. Omanki nie wyobrażają dzielić się swoją pensją, a ich mężowie nie wyobrażają sobie ich pytać, by było 50/50. Co kraj, to obyczaj.

- objaśnia stewardessa, podkreślając, że takie obyczaje panują w Omanie, gdzie mieszka.

facebook.com/zyciestewardessy

Olga Kuczyńska potrafi zadbać o zarobki

Olga Kuczyńska mimo to nie czuje się zależna od męża. Mimo wątpliwości zgłaszanych przez internautów, stewardessa potrafi o siebie zadbać. Już jako 23-latka wydała pierwszą książkę dla National Geographic. W trudnych latach 2020-2022, gdy ze względu na sytuację zdrowotną na świecie, Varuna zwolniono z pracy, para korzystała z jej dochodów. Jako osoba publiczna Olga dostaje także liczne zapytania o współpracę, jednak nie korzysta z tej drogi:

U mnie nigdy pieniądze nie grały największej roli, byłam wcześniej z osobą, która zarabiała mniej ode mnie, potrafię na siebie zarobić. Jakbym chciała, to zalałabym tutaj swoje social media reklamami, gdzie proponuje mi się nawet współprace płynów do mycia podłóg, za które też chcą mi płacić, ale odmawiam.

- wyznała stewardessa w najnowszym wpisie na Facebooku. Jej zdaniem feminizm to nie to samo, co życie na własny rachunek, a kluczowy jest wybór:

Tak poza tym życzę wszystkim kobietom szczęścia i zrozumienia i że feminizm polega także na tym, by móc dokonywać wyborów - jak żyć, z czyjej pensji, albo wspólnej. Żadna opcja nie jest zła, gdy dwie osoby tak zdecydowały.

Uśmiechnięta Olga Kuczyńska jako mama, żona i stewardessa jest pewna swojego wyboru. Śliczna z nich rodzinka.