Koncert "Roztańczony Narodowy" wzbudził mnóstwo zainteresowania. Trybuny stadionu były zapełnione, a samo wydarzenie w Polsacie śledziło setki tysięcy widzów. Niestety, jednej z największych gwiazd - Zenkowi Martyniukowi, przydarzyła się nie lada wpadka. Muzyk zapomniał, że śpiewa z playbacku.
Zenek Martyniuk zaliczył wpadkę
Zenek Martyniuk był jednym z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd muzyki disco-polo, więc nic dziwnego, że został zaproszony na koncert "Roztańczony Narodowy". Niestety, fani byli bardzo niezadowoleni z samego występu, bo gdy tylko muzyk wszedł na scenę, chciał się przywitać z fanami. Piosenkarz zapomniał o playbacku i urwał w pół słowa, a po chwili zaczął śpiewać.
Wszystkie dłonie kla…
Film został udostępniony przez Michała Marszała na jego Instastory.
Fani artysty byli oburzeni jego zachowaniem i nie kryli tego, że liczyli na występ na żywo.
To brak szacunku dla publiczności. Płacić tyle kasy i słuchać wykonawców z playbacku! Ale on też playback.
AKPA
Zenek Martyniuk reaguje na zarzuty
Sam piosenkarz w rozmowie z Jastrząbpost.pl wyjaśnił, że wszystko wyszło tak, jak sobie zaplanował, ale występ był zbyt krótki.
Super, fantastycznie. Chociaż występ był taki króciutki, bo zagraliśmy tzw. medley. Trzy piosenki połączone w jedną, a wszystko dlatego, że dziś jest bardzo dużo wykonawców. Chcieliśmy zagrać jak najwięcej piosenek, ale nie udało się, musieliśmy je poskracać i zagrać jako ten medley.
Dodał także, że nie miał żadnych problemów z dźwiękiem.
Ja tutaj jestem od 11. Nie wiem, jak to było w telewizji, ale ja w uszach słyszałem wszystko dobrze.