Wciąż jest głośno o głodowych stawkach emerytur dla celebrytów. Są to kwoty tak niskie, że nie ma szans, aby ktoś był w stanie za nie przeżyć. Marek Włodarczyk znany z serialu "Kryminalni" otrzymał całe 42 zł emerytury od państwa. A nie jest on jedyną gwiazdką, która musi sobie radzić z tak niskim wsparciem.
Marek Włodarczyk i jego emerytura od Państwa
Gwiazdy telewizji i internetu na co dzień zarabiają sporo. Rzadko jednak myślą w tym złotym czasie o przyszłości i o tym, ile będzie wynosiła ich emerytura. No ale trzeba przyznać, że za wyliczone, głodowe wręcz stawki naprawdę trudno jest przetrwać.
Marek Włodarczyk, którego kojarzymy z serialu "Kryminalni" też raczej za swoją polską emeryturę nie pożyje, bo okazuje się, że ma on do dyspozycji zaledwie 42 zł. miesięcznie. Na szczęście to nie jego jedyne wsparcie, bo dzięki pracy w niemieckich produkcjach ma również emeryturę niemiecką. Jak powiedział Plejadzie, nie są to żadne kokosy, ale da się już za te pieniądze żyć.
instagram.com/marek_wlodarczyk_official/
Inne gwiazdy też narzekają
Marek Włodarczyk nie jest jedynym celebrytą, który narzeka na głodowe stawki. W rankingu gwiazd, które nie dostają zbyt wiele od państwa, plasuje się wysoko również Majka Jeżowska, a także gwiazdy disco polo.
Prawdziwym rekordzistą jest jednak chyba Marek Piekarczyk, który mógłby dostać mniej niż 10 zł emerytury miesięcznie. Tak wynika z obliczeń po opłacanych przez niego składkach. No cóż, za bardzo by za to nie zaszalał, zupełnie jak Katarzyna Skrzynecka, która na chwilę obecną mogłaby otrzymać mniej niż 50 zł miesięcznie.
Michał Wiśniewski musiałby radzić sobie za dwie stówki miesięcznie, a lider zespołu Bayer Full za niespełna 400 zł. Trochę lepiej wygląda to u Rynkowskiego, czy u Maryli Rodowicz, a jeszcze lepiej u Zenka Martyniuka. Jednak wszystkie te gwiazdy przywykły przecież do pewnego standardu życia, którego nie będą mogły sobie zapewnić przy wyliczonej kwocie emerytury. Trudno znaleźć tu jakiś złoty środek.