Iwona Pavlović i Wojciech Oświęcimski świętują 15. rocznicę ślubu. Para, która stanęła na ślubnym kobiercu 25 września 2009 roku, wciąż zachwyca swoją miłością i wzajemnym oddaniem. Ich historia miłosna rozpoczęła się przypadkowo w Tatrach, gdzie po raz pierwszy się spotkali. To była miłość od pierwszego wejrzenia, a ich związek, oparty na przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, trwa do dziś.
Iwona Pavlović i Wojciech Oświęcimski - przypadkowe poznanie
Iwona Pavlović i Wojciech Oświęcimski poznali się zupełnie przypadkowo w Tatrach, a ich spotkanie od razu przerodziło się w miłość. Oboje w tamtym czasie byli w innych związkach, jednak nie mogli zignorować siły uczucia, które ich połączyło.
Wpadliśmy sobie w oko w pierwszych sekundach.
- wspominała jurorka „Tańca z Gwiazdami” w wywiadzie dla Viva!.
Choć sytuacja nie była łatwa, zakochani postanowili zaryzykować i stworzyć coś wyjątkowego. Szybko okazało się, że są sobie przeznaczeni, a ich miłość przetrwała próbę czasu. W rozmowie z Super Expressem wyznała:
To był piorun prosto w serce. Zanim jednak na dobre się związaliśmy, minęło dużo czasu. Każde z nas było w innym związku, nie dopuszczaliśmy też tej myśli, że będziemy razem. Wszystko zakończyło się happy endem. My jesteśmy szczęśliwi, a nasze połówki znalazły swoje drugie połówki.
Iwona Pavlović i Wojciech Oświęcimski - wyjątkowe zaręczyny i ślub
Choć Wojciech Oświęcimski planował tradycyjne oświadczyny, to Iwona przejęła inicjatywę, chcąc zakończyć czas narzeczeństwa. Zdecydowała, że to już moment, by sformalizować ich związek, co Wojtek przyjął z radością.
Wspominając ten moment, Oświęcimski zdradził, że pierścionek wręczył jej w mało romantycznych okolicznościach – na stacji benzynowej. Po latach śmieją się z tego, ale ślub, który wzięli 25 września 2009 roku, był dla nich jednym z najważniejszych momentów życia.
Podobno Pavlović prosiła wcześniej Boga o znak, jak wspominała w rozmowie z Faktem:
Na pierwszej randce, w toruńskiej wieży życzeń, prosiłam Boga: jeśli uważasz, że jesteśmy sobie przeznaczeni, daj mi tę miłość. Daj mi Wojtka. Pozwól, byśmy nie musieli już płakać. Myślę, że to Bóg się wmieszał między nas i podał nam najlepsze rozwiązanie.
Iwona Pavlović włożyła na ślub wyjątkową suknię
Iwona Pavlović zaskoczyła wszystkich swoją odważną decyzją dotyczącą sukni ślubnej. Choć początkowo planowała czarną kreację, uległa prośbom mamy i wybrała czerwoną suknię projektu Ewy Minge. Ta nietypowa decyzja wzbudziła ogromne emocje, a sama tancerka przyznała, że chciała się wyróżnić i zrobić coś innego.
Mama marzyła o białej sukni, ale w tym wieku nie wypadało.
– wyznała w wywiadzie dla Vivy!.