Edyta Górniak udzieliła wywiadu dla portalu "Świat Gwiazd". Gwiazda wyznała, że wycofała się z życia publicznego, bo miała problemy zdrowotne. Twierdzi, że "była prawie sparaliżowana". 51-latka błysnęła wyznaniem, że pomogły jej ręce młodej kobiety z Wejherowa.
Edyta Górniak: "Miałam takie momenty, że byłam prawie sparaliżowana"
Edyta Górniak słynie z różnych kontrowersyjnych wypowiedzi. Do historii już przeszła jej wypowiedź o tym, że żyje na Ziemi już od 4000 lat: Edyta Górniak ogłasza: "Na Ziemi jestem od 4000 lat, mierząc czasem linearnym". Sieć zalały memy.
Tym razem Edyta Górniak błysnęła kolejną kontrowersyjną wypowiedzią. 51-latka jest przekonana, że w jej problemach pomogły jej "ręce młodej kobiety z Wejherowa".
Diwa w ostatnim miesiącu nie była aż tak bardzo obecna w życiu publicznym. Nie sposób było nie zauważyć, że piosenkarka wycofała się z mediów.
W najnowszym wywiadzie dla portalu "Świat Gwiazd" wyjaśniła, że kilka miesięcy temu oddała się pracy muzycznej bez tchu. Błyskotliwa 51-latka twierdzi, że dlatego cierpiał cały jej organizm.
Ja się oddaję ludziom sztuce pracy tak bez tchu i to spowodowało, że cały mój organizm się potwornie zbuntował, zbuntował się w takim sensie, że zaczęłam mieć nerwobóle ,mój układ nerwowy się obraził. Miałam takie momenty, że byłam prawie sparaliżowana. Nie mówiłam o tym wcześniej
- ogłosiła.
Artystka mówiła, że jeździła po różnych terapeutach, ale dopiero, gdy się zatrzymała, poczuła, jak jej ciało wyrzuca wszystkie emocje, stres, nieprzespane noce i wyczerpanie. Wtedy zrozumiała, że być może nie będzie gotowa do tego, aby nawet wrócić do pracy przez rok.
Edzia Górniak błysnęła wyznaniem: "Pomogły mi ręce młodej kobiety z Wejherowa" [wideo]
Znana piosenkarka twierdzi, że po pół roku zaczęła dochodzić do zdrowia. Gwiazda jest przekonana, że najbardziej pomogły jej "ręce młodej kobiety z Wejherowa".
Powiem państwu ciekawą rzecz. Oczywiście jest bardzo dużo wspaniałych fachowców, jeśli chodzi w ogóle uzdrawianie, przywracanie w ogóle równowagi w ciele, ale muszę Państwu powiedzieć, że najwięcej pomogły mi ręce młodej kobiety z Wejherowa. Kłaniam się pani Dorocie, bo ona zdjęła mi tyle bólu przez kilka zabiegów, jak nie ściągnęli mi wspaniali różni medycy, uzdrowiciele przez kilka miesięcy. Nie muszę jechać do Bali i do Indonezji, tylko do Wejherowa.
Wszystko widać na wideo.
Edyta Górniak twierdzi także, że nie spodziewała się, że aż tak wyczerpała swój organizm do granic możliwości i teraz po pół roku zaczęła wracać do pracy.