Agata wystrojona jak niezapominajka czytała "Kordiana". Urocza stylizacja w królewskich barwach

Agata Duda z mężem na Narodowym Czytaniu "Kordiana"

W słoneczny sobotni dzień polska para prezydencka Andrzej Duda i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda zjawili się w Ogrodzie Saskim, by wziąć udział w inicjatywie pod nazwą Narodowe Czytanie.

Tym razem lekturą przewodnią był "Kordian" Juliusza Słowackiego. Prezydent słowami listu zamieszczonego na stronie swojej kancelarii zachęcał do udziału w wydarzeniu:

Chciałbym, aby w trakcie tej wspólnej lektury towarzyszyła nam refleksja nad Polską i polskim losem. Ale też nad aktualnością „Kordiana”. Bo dramat Słowackiego opowiada o walce Polaków z caratem, ale przecież można traktować go również jako opowieść o naszej współczesności. O tym, że wolność i niepodległość wymagają bezinteresownego poświęcenia i ciągłej gotowości do czynu.

- napisał w liście. Nieodłączną uczestniczką narodowego czytania była Agata Duda, która tego dnia pojawiła się w olśniewającej, zwiewnej kreacji z żabotem. Kobiecy fason podkreślał jej biodra i sylwetkę.

Trzeba przyznać, że ta stylizacja i tradycyjna fryzura w formie gładkiego boba lepiej do niej pasowała, niż poprzednie zawadiackie uczesanie. Agata zachwyciła stylowym strojem galowym na rozpoczęciu roku szkolnego. Źle dobrała odcień podkładu.

scena z: Andrzej Duda, Agata Kornhauser-Duda, fot. Piętka Mieszko/AKPA

Agata Duda w jasnoniebieskiej stylizacji z żabotem

Agata Kornhauser-Duda dobrze wiedziała, co robi, zakładając na Narodowe Czytanie niebieską sukienkę. Postawiła bowiem na specjalny odzień tej barwy. Aż chciałoby się powiedzieć: Cornflower-Duda, ponieważ tego dnia pierwsza dama wybrała jednolitą długą suknię w odcieniu cornflower blue. Taki kolor przybierają kwiaty niezapominajki albo polne chabry.

Jest to kolor wyjątkowo lubiany przez członków rodzin królewskich. W podobnych niebieskich stylizacjach mogliśmy podziwiać choćby księżną Kate Middleton, a także brytyjską księżniczkę Beatrice.

Suknia wyróżniała się nie tylko kobiecym fasonem, ale i skromnością, a także modnym dodatkiem - żabotem. Żaboty wynaleziono jako akcesorium kobiece, które miało skromnie zakrywać przód sukni przed wzrokiem ciekawskich. Jest to wynalazek epoki wiktoriańskiej, który co jakiś czas wraca na salony.

Nasza pierwsza dama mogłaby jedynie popracować nad uśmiechem, bo sylwetkę ma nienaganną.