Sylwia Grzeszczak nie jest już sama. Teraz poranki umila jej towarzysz

Sylwia Grzeszczak nie jest już sama. Teraz poranki umila jej towarzysz

Sylwia Grzeszczak nie jest już sama. Teraz poranki umila jej towarzysz

AKPA

Sylwia Grzeszczak rozstała się z Liberem i przez długi czas pozostawała sama. Teraz natomiast zaskoczyła swoich fanów, informując, że wita poranki w sypialni z nowym towarzyszem. 

Reklama

Rozstania Libera i Sylwii Grzeszczak

W minionym roku Liber i Sylwia Grzeszczak zdecydowali się zakończyć swoją relację. Pomimo końca tej relacji, oboje w wystosowanym oświadczeniu wyjaśnili, że chcą mieć ze sobą dobre relacje ze względu na córkę Bognę, która przyszła na świat w 2015 roku.

Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się! Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę. (…) Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie.

Warto zwrócić uwagę na to, że Liber i Grzeszczak nadal tworzą wielkie przeboje i razem współpracują. Okazuje się, że długo nie zostali sami.

Sylwia Grzeszczak w kręconych włosach i żółtej sukience AKPA

Sylwia Grzeszczak kupiła sobie pieska

Sylwia Grzeszczak sprawdza się nie tylko w roli piosenkarki, ale także w roli influencerki. Nic więc dziwnego, że na Instagramie obserwuje ją już ponad 362 tysiące osób. Piosenkarka chętnie eksponuje swoje życie prywatne, a teraz pochwaliła się czymś wyjątkowym - pokazała swojego kochanego pieska.

Gwiazda, nawiązując do swojej piosenki "Motyle", napisała o "porankach witanych z kimś innym" i pokazała zdjęcia kochanego pieska.

Witam poranki z Nutką.

Przerażająca opowieść Sylwii Grzeszczak. Dantejskie sceny w tle
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama