Rena Rolska zmarła w wieku 92 lat. Jej przeboje królowały w czasach PRL-u. Pod koniec życia nie chciała przenieść się do domu opieki. Odeszła na własnych warunkach.
Rena Rolska zmarła w wieku 92 lat. To ona śpiewała "Złoty pierścionek"
Rena Rolska, a właściwie Regina Rollinger-Jonkajtys, odeszła we wtorek 27 sierpnia. Artystka, wokalistka, a także działaczka społeczna żyła 92 lata. W młodości wylansowała wiele popularnych przebojów, a jej "Złoty pierścionek" wkroczył do kanonu polskiej piosenki. W czasach PRL-u ten utwór znali wszyscy miłośnicy muzyki.
Rena Rolska czarowała swoim głosem pokolenia. Na facebookowym profilu Związku Artystów Scen Polskich (ZASP) pojawiła się obszerna informacja o śmierci artystki i jej dokonaniach:
Z żalem żegnamy Renę Rolską, wykonawczynię wielu popularnych przebojów, wyśpiewanych i nagradzanych na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie (wśród nich „Złoty pierścionek”, „Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy”, „Jak to dziewczyna”, czy „Nie oczekuję dziś nikogo” – piosenka, którą wygrała konkurs w Polskim Radiu), odtwórczynię postaci niesfornej uczennicy wywoływanej do tablicy w słynnej audycji radiowej „Podwieczorek przy mikrofonie”, zasłużoną członkinię Związku Artystów Scen Polskich, z którym związała się ponad sześć dekad temu.
- napisano o 92-letniej damie estrady.
Poza bogatą ścieżką artystyczną, Rena Rolska miała na swoim koncie także działalność społeczną. Z ZASP-em była związana przez 60 lat. W 1981 roku z różnych względów postanowiła na stałe wycofać się ze sceny i realizować w innej dziedzinie:
Po zdecydowanym i ostatecznym pożegnaniu ze sceną w pamiętnym 1981 roku, oddała się pracy społecznej, przez lata przewodnicząc Sekcji Estrady ZASP, jednej z najaktywniejszych i najweselszych sekcji Stowarzyszenia, aktualnie członkini Zarządu Sekcji Repartycyjnej Twórców i Artystów Wykonawców Radiowych oraz Audialnych.
- napisano na profilu ZASP.
scena z: Rena Rolska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
Rena Rolska odeszła na własnych warunkach
Rena Rolska zrobiła karierę w polskiej piosence w latach 1955 - 1981. Dała się zapamiętać jako właścicielka silnego głosu o czystej barwie. Dożyła pięknego wieku 92 lat. O jej ostatnich chwilach w rozmowie z "Radiem Pogoda" opowiedział Krzysztof Szuster, prezes ZASP, a prywatnie przyjaciel Reginy:
Mieliśmy świadomość, niestety, że Renusia nam odchodzi, ponieważ jej cudowny, krystaliczny głos stawał się coraz słabszy.
- wyznał. Dodał także, że artystka nie chciała spędzić kresu życia w domu opieki w Skolimowie, gdzie jesień życia spędzają polscy artyści. Wolała odejść na własnych warunkach:
Renusia słabła z dnia na dzień, ale odeszła spokojnie, we śnie. Ostatnimi czasy leżała w łóżku, ale miała cudowną opiekę. Kiedy proponowałem jej, razem z Marleną Miarczyńską, żeby przeszła do Skolimowa, że tam będzie miała świetną opiekę, ona mówiła: nie Krzysiu, ja u siebie, nie przesadza się starych drzew.
Jej "Złoty pierścionek" i czysty głos pozostaną w naszej pamięci.