5 niepoprawnych politycznie komedii

5 niepoprawnych politycznie komedii

dyktator„Dyktator” już od maja w kinach. Kto z Was już widział – wie, że Sacha Baron Cohen znów nie odpuszcza. Śmieje się z największych światowych tyranów, w tym z „samego” Osamy bin Ladena. Jednak dostaje się i innym, chociażby kobietom i ekologom. Jeśli nie przepadacie za takim obrazoburczym humorem, również powinniście zobaczyć nasz ranking. Wtedy będziecie wiedzieli, jakich filmów z pewnością w kinach czy na ekranie własnych telewizorów należy unikać.

Choć czasem żarty w tego typu komediach są mocno nieśmieszne, to jednak dobrze, że w dobie powszechnie panującego kultu poprawności politycznej, nieliczni twórcy próbują przełamać pewne tabu. Bo czy problem o którym nie mówimy lub mówimy źle zniknie? Raczej niestety nie…

Reklama

1. „Jaja w tropikach”. W zasadzie cały film obraża Amerykanów, ale nasza ulubiona scena dotyczy jednego z tabu w amerykańskim przemyśle filmowym. Robert Downey Jr. kpi w niej (i to z jaką charakteryzacją) z Oscarów! 

2. "Producenci". Zanim Quentin Tarantino nakręcił „Bękarty wojny” powstał musical o Hitlerze. W Polsce tytuł angielski „Springtime for Germany” zmieniono na „Producenci”. Film wyreżyserował Mel Brooks.

 3. South Park. W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć kultowego już „South Parku”. W zasadzie w każdym odcinku można spotkać się z kontrowersyjnymi treściami:

 4. Monty Python i „Żywot Briana”. Śmiać się można nawet z religii. I to w sposób inteligentny.

 5.Borat. I znów wracamy do Sachy Barona Cohena i jednej z jego postaci – Borata. To najbardziej rozpoznawalna komedia Cohena, dzięki której zdobył fanów na całym świecie!

A czy wy lubicie takie filmy?

dyktator

Reklama
Reklama