Joanna Krupa wciąż od czasu rozwodu z ojcem swojej córeczki wciąż czeka na tego jedynego, który wniesie do jej życia poczucie bezinteresownego wsparcia w każdej sytuacji oraz nieograniczonego szczęścia. Na ten moment jurorka programu "Top Model" woli spędzić wieczór z córką, niż chodzić na randki z kimś, kto nie zasługuje na jej cenny czas.
Joanna Krupa – nowy partner nie pojawił się na horyzoncie
Joanna Krupa i Douglas Nunes po wielomiesięcznej separacji oficjalnie zakończyli swoje małżeństwo 4 października 2023 roku. Od tamtej pory modelka pozostaje singielką i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie cokolwiek w tej kwestii miało się zmienić na lepsze, choć to nie oznacza, że teraz jest źle.
Sama zainteresowana w rozmowie z JastrząbPost wyznała, że aktualnie swoją uwagę w całości koncentruje na córce oraz pracy, natomiast chodzenie na randki nie jest i nigdy nie było dla niej zadaniem priorytetowym. Co ciekawe jurorka programu "Top Model" wychodzi z założenia, iż w jej życiu nie pojawił się nikt, kto byłby godny jej cennego czasu.
Skupiam się na pracy i na mojej małej. Nie chce mi się za bardzo, nie mam motywacji, żeby chodzić na randki. Były tam jakieś randki, ale tak, żeby mi ktoś w oko wpadł, gdzie mam wybrać wieczór z córką lub wieczór randka, to nie ma takiej osoby wartej mojego czasu.
Mimo tych słów 45-latka nie przestała jednak marzyć o wielkiej miłości, lecz nauczona doświadczeniami z poprzedniego związku, nie chce inwestować w relację, która nie da jej tego, czego obecnie potrzebuje najbardziej, czyli bezinteresownego wsparcia oraz szczęścia.
Super bym chciała, żeby ktoś fajny, wspaniały przyszedł do mojego życia, ale bardzo dużo przeżyłam z ojcem mojej córeczki i teraz już nie chcę tego samego. Chcę czuć się dobrze, fajnie i żeby ktoś mnie naprawdę wspierał i chcę czuć się szczęśliwa.
Były mąż Joanny Krupy nie ucieka od ojcowskich obowiązków
Zapytana o relację z byłym mężem oraz podział rodzicielskich obowiązków, dała do zrozumienia, iż jej były partner od nich nie ucieka i opiekuje się córką, gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Modelka nie ukrywa jednak faktu, że to właśnie z nią Asha spędza najwięcej czasu. Może i prywatnie byli małżonkowie nie mogli dojść do pewnych kompromisów, lecz wszystko wskazuje na to, iż w kwestii wychowania córki kierują się tymi samymi priorytetami.
To jest bardziej tak spontanicznie. Jak on chce ją wziąć, to ją bierze lub jak on chce iść do niego. Wiadomo, że więcej jest ze mną, mama zawsze jest najważniejsza w życiu dziecka. Mamy bardzo bliską relację z Ashą, ale robimy co możemy, żeby ona nie poczuła, że coś się zmieniło.
– dodała z przekonaniem na zakończenie rozmowy.