Ewa Swoboda nie przywiozła medalu z Igrzysk Olimpijskich. Była tym bardzo rozczarowana, ale wszyscy uważają, że podczas zawodów poradziła sobie doskonale. Dała z siebie wszystko, a na dodatek świetnie wyglądała. Zadbała o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół.
Ewa Swoboda dobrze zaczęła zmagania
Podczas XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu nie mogło zabraknąć oczywiście Ewy Swobody, która od lat realizuje się nie tylko na polskiej, ale też międzynarodowej scenie sportowej. To właśnie podczas biegu eliminacyjnego na 100 metrów pierwszy raz w tym sezonie zeszła poniżej 11 sekund, a dokładniej osiągnęła wynik 10,99 s. By starcie była zachwycona i nic w tym dziwnego, w końcu awansowała do półfinału. Niestety, kolejny bieg nie poszedł jej aż tak dobrze, więc musiała pożegnać się z szansą o medal.
Po pomyślnym biegu eliminacyjnym na 100 metrów poszła porozmawiać z dziennikarzem Eurosportu. Zwrócił on uwagę na jej paznokcie, pomalowane pod kolor bieżni.
Nigdy się nie zmieniaj, Ewa ??#TeamPL ?? #MaxPL#HomeOfTheOlympics #Paris2024 pic.twitter.com/JStAo1kqDB
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 2, 2024
Dopasowała paznokcie pod kolor bieżni
Swoboda przed wyjazdem na igrzyska wybrała się do salonu kosmetycznego i poprosiła stylistkę o to, aby pomalowała jej paznokcie pod kolor bieżni olimpijskiej. W wywiadzie wyznała:
Miało być pod kolor bieżni, ale nie wiem, czy jest. Trochę chyba moje paznokcie są bardziej fioletowe, a tartan jest bardziej niebieski. Mieszałyśmy z moją kochaną Eweliną bardzo długo ten kolor, żeby uzyskać ten. Prawie się udało, więc ja i bieżnia to jedność.
Dziennikarz stwierdził, że jego zdaniem kolor jest identyczny, a sportsmenka nie mogła pozostawić tego bez komentarza:
Dobra, bo jesteś facetem.