Uroczą Zosię z "Rodziny zastępczej" znają wszyscy. Choć brała udział również w różnych rozrywkowych programach, a także swego czasu dość często pojawiała się na Instagramie, to właśnie ze wspomnianym serialem rodzinnym wszyscy ją kojarzą. Ostatnio Misheel (bo tak ma na imię aktorka) wróciła na jakiś czas do Mongolii. Pochwaliła się swoją podróżą, a także odmienioną wersja siebie. Nowa fryzura to przede wszystkim ostre cięcie.
Misheel Jargalsaikhan w "Rodzinie zastępczej"
Misheel Jargalsaikhan jest kojarzona przede wszystkim z przyjemnym, rodzinnym serialem pod tytułem "Rodzina zastępcza". Wówczas była jeszcze małą, uroczą, serialową Zosią, która rozczulała widzów.
Mischeel urodziła się w Mongolii, ale już w wieku trzech lat zamieszkała w Polsce, więc to nasz kraj stał się dla niej domem. Choć Polka wcale nie miała nim być. Mischeel wraz z rodziną miała wyjechać do Stanów, jednak tutaj tak bardzo się im wszystkim spodobało, że po prostu zostali.
A później Mischeel dostała już rolę Zosi w serialu i tak zaczęła się jej przygoda z telewizją.
instagram.com/misheeljargalsaikhan/
Mischeel wróciła do Mongolii
Ostatnio Mischeel pochwaliła się na Instagramie swoją wyprawą do Mongolii. Napisała:
Poznajcie miejsce, w którym zostawiłam kawałek serca. Około 10 dni temu postanowiłam posłuchać się spontanicznego głosu serca i wzruszyłam w podróż do miejsca, które było na szczycie mojej listy w Mongolii.
Przy okazji wizyty w swoim pięknym kraju, Mischeel postanowiła przejść metamorfozę. Odwiedziła fryzjera i postawiła na ostre cięcie, a także na zmianę koloru włosów.
Zdania fanów dotyczące jej przemiany są dość mocno podzielone. Niektórzy chwalą metamorfozę, inni twierdzą, że będą tęsknić za blondem, do którego już przywykli. Nam za to bardzo się podoba. Zarówno nowa fryzura Mischeel, jak i jej nagrania z podróży.