Monika Olejnik boryka się z problemami zdrowotnymi. W maju zdradziła, że zdiagnozowano u niej nowotworów. Kiedy o tym poinformowała, już była po operacji. Teraz relacjonuje swój powrót do pełni sił, a także opowiada o tym, z jakim bólem musiała się mierzyć.
Monika Olejnik wraca do zdrowia
Monika Olejnik jest bezkompromisową dziennikarką i wciąż wzbudza postrach wśród polityków, ponieważ najczęściej to właśnie z nimi przeprowadza wywiady. Jest jedną z czołowych dziennikarek stacji TVN24 i prowadzi program "Kropka nad i". Jej kariera cały czas nabiera rozpędu, a kiedy usłyszała diagnozę, świat się jej zawalił.
W maju poinformowała w mediach społecznościowych, że wykryto u niej nowotwór piersi. Wtedy była już po operacji. Teraz cały czas pracuje nad tym, aby wrócić do pełni sił, choć nie jest łatwo. W najnowszym instagramowym poście wyznała:
Dzisiaj pierwszy po operacji „trening - marszobieg”, biegnę, biegnę. Kiedyś zaczynałam dzień od 10km biegu, ale dzisiaj ten jeden kilometr sprawił mi wiele radości. Niezależnie codziennie trenuje - wykonuje specjalistyczne ćwiczenia, bardzo ważne w leczeniu po operacji onkologicznej #gimnastyka. Kochani dziękuję za wsparcie, ciepłe słowa, fantastyczną energię. #Przepraszam, ale nie jestem w stanie każdemu z Was odpowiedzieć i podziękować osobiście. Tylko w pierwszym tygodniu po operacji otrzymałam od Was ponad 30 tysięcy ważnych i pięknych wiadomości. Bardzo mi pomogliście wytrzymać ten koszmarny ból.
instagram.com/monikaolejnik_official
Fani trzymają za nią kciuki. Piszą: "Jest pani niesamowitą wojowniczką"
W dalszej części wpisu dziennikarka wyznała, że nie poddaje się i ma świadomość tego, że systematyczne biegi od dwudziestu lat pozytywnie wpłynęły na walkę z nowotworem. Internauci życzą jej zdrowia i bardzo jej kibicują:
Jest pani niesamowitą wojowniczką.
Jesteś wielka, już za chwilę będzie 10 km.
Cudownie widzieć panią w tak fantastycznej formie.
Po dziennikarce nie widać choroby, a tym bardziej złego samopoczucia, co potwierdzają jej najnowsze zdjęcia.
