Zakochani Doda i Dariusz Pachut pojechali kamperem do Szwajcarii. Osobno, a jednak razem

Doda i Dariusz Pachut pojechali kamperem do Szwajcarii

Doda i Dariusz Pachut tworzą dość tajemniczą parę w polskim show-biznesie. Królowa sceny muzycznej i sportowiec początkowo bez opamiętania wstawiali w mediach społecznościowych wspólne zdjęcia. Pewnego dnia skasowali ze swoich profili na Instagramie wszystkie wspólne zdjęcia. Okazało się jednak, że ich związek wciąż rozkwita. Doda ukrywa związek z Dariuszem Pachutem? W końcu się wygadała.

Co jakiś czas Doda i jej partner zamieszczają osobne relacje na Instagramie, jednak dociekliwi fani od razu zauważają, że para spędza czas razem w tych samych miejscach. Na obu relacjach pojawia się także Wolfie - piesek Dody.

Tym razem zakochani wybrali się do Szwajcarii, i to nietypowym środkiem transportu, bo nowoczesnym kamperem. Dla Dody to krótki urlop, dla Dariusza Pachuta - sportowe wyzwanie pod hasłem Oshee Slide Challenge, bowiem mężczyzna chce dokonać zjazdu z wodospadu Mattennbachfall:

Dzisiaj dotarłem do Camping Rutti Stechelberg. To tylko 1400 km. Pogoda mocno wodospadowa, czyli deszcz i temperatura około 10 stopni, a miało być tak ciepło i sucho. Jutro dojeżdża reszta ekipy @oshee_slide_challenge i zaczynamy przygotowywać się do zjazdu z Mattenbachfall o wysokości 840 m (choć niektórzy sądzą, że jego wysokość to aż 930 m).

- napisał w poście. Również Doda pochwaliła się widokami ze szwajcarskich gór, oznaczając miejsce pobytu u podnóży Schilthorn. Górskie krajobrazy podziwia razem z ukochanym Wolfiem, który buszuje także na nagraniach Dariusza Pachuta.
instagram.com/dodaqueen

Doda i Dariusz Pachut na łonie przyrody. Doda zachwyca stylówką

Owiany tajemnicą związek Dody i Dariusza Pachuta trwa w najlepsze. Fani ponownie odetchnęli z ulgą, bo wygląda na to, że po wielu nieudanych relacjach piosenkarka znalazła tego właściwego mężczyznę. Para chce razem zamieszkać. Doda i Dariusz Pachut wiją gniazdko pod Warszawą. Sportowiec pokazał, jak pracuje nad tarasem.

Zakochani nie pokazują się razem na eventach i ściankach, a Dariusz Pachut nie chce być przedmiotem plotek i skandali. Wolą spędzać czas na łonie natury.

Doda w swoim żywiole. Natura, zwierzęta, cisza, spokój, brak atencji. Tak się cieszę, że będziesz korzystać i odpoczywać coraz częściej na swoich warunkach.

- od razu podsumowali ich szwajcarską wyprawę fani.

Doda mimo chwili relaksu nie przestaje być gwiazdą - tym razem na sportowo. Nawet w kamperze zachwyciła fanów soczystą stylizacją. W fioletowym trykocie i z jaskrawożółtymi dodatkami w postaci zegarka, okularów słonecznych, skarpet i piankowych klapków prezentowała się olśniewająco.

Ogromnie wierzę, że w końcu ktoś dostrzegł Dorotę normalną babkę, a nie Dodę, czyli wizerunek sceniczny. Kocham to szczęście na tej twarzy.

- piszą fani artystki.