Nie tylko owoce są sprzymierzeńcami urody!
Mięta polecana jest osobom o wrażliwej cerze, skłonnej do podrażnień, ale także tej z tendencją do nadmiernego przetłuszczania się. Roślina ta najczęściej występuje w tonikach, gdyż ma działanie antybakteryjne, ściągające i antyseptyczne. Odświeża więc cerę, redukuje zaczerwieniania, łagodzi stany zapalne, a do tego wygładza skórę i przeciwdziała jej wysuszeniu. Zawarta w niej witamina C oraz sole mineralne mają działanie silnie odżywcze i zwalczające wolne rodniki. Do tego mięta ma także właściwości rozjaśniające drobne przebarwienia.
Co więcej, ta roślina zielarska sprawdza się także jako kosmetyk do włosów. Przygotowane z niej płukanki pozwolą na dłużej zachować świeżość fryzury, przywrócić równowagę pracy gruczołów łojowych oraz zapewnić blask czuprynie.
Jakby tego było mało, okazuje się, że mięta jest także zbawienna w walce z nadmiernym owłosieniem. Ponoć wypijanie przyrządzonego z niej naparu opóźnia wzrost włosków. Czy to rzeczywiście działa? Sprawdźcie same!
