Piotr Gąsowski to jeden z tych aktorów, którzy zapisali się w historii polskiego kina i polskich seriali. W każdej produkcji, w której się pojawiał, intrygował charyzmą i talentem. W naszej galerii przypominamy, jak kiedyś wyglądał Piotr Gąsowski, który dzisiaj kończy 60 lat. Jego metamorfoza robi wrażenie.
Piotr Gąsowski - życie zawodowe
Piotr Gąsowski to polski aktor, artysta kabaretowy i prezenter telewizyjny. Debiutował na scenie teatralnej w 1986 roku w wieku 22 lat. Od tamtej pory odgrywał role teatralne, filmowe i serialowe, ale prawdziwą popularność przyniosły mu seriale "Szpital na perypetiach" (2001–2003), "Daleko od noszy (2003–2009)" i "Daleko od noszy 2" (2010–2011), w których wcielał się w postać Czesława Basena.
Nie da się ukryć, że Piotr Gąsowski świetnie sprawdza się także w roli prezentera telewizyjnego. Z całą pewnością przejdzie do historii programu "Twoja Twarz Brzmi znajomo", który prowadził przez 17 edycji oraz zasiada w jury w edycji jubileuszowej.
AKPA
Jak Piotr Gąsowski wyglądał kiedyś?
Dużo zainteresowania wzbudza życie prywatne celebryty. Swego czasu w podcaście "Wojewódzki&Kędzierski" ujawnił, że spotykał się z ośmioma kobietami jednocześnie.
Tak, ale wszystkie te kobiety były mi bardzo bliskie. To nie było zaliczanie, to był krąg ośmiu dziewczyn. One nie miały związków, ja nie byłem w związku. To było dawno, byłem młody, nikogo nie krzywdziłem, nikogo nie zdradzałem.
Ostatecznie jednak zdecydował się na związek z Hanną Śleszyńską, z którą ma syna Jakuba. Później przez kilka lat tworzył głośny związek z Anną Głogowską.
Nie da się ukryć, że chociaż na przełomie lat aktor się zmienił, nadal wygląda młodo, a na jego twarzy zawsze gości szeroki uśmiech. Chociaż jego znakiem rozpoznawczym jest łysina, aktor w przeszłości miał kruczoczarne włosy.
W naszej galerii prezentujemy stare i nowe zdjęcia Piotra Gąsowskiego - pokazujemy, jak wyglądał z czarnymi włosami oraz prezentujemy jego nagą, owłosioną klatę. W galerii umieściliśmy także zdjęcia dwóch kobiet, z którymi aktor najdłużej był związany. Samemu solenizantowi przesyłamy natomiast najserdeczniejsze życzenia.
