Czy to możliwe, że nawet najjaśniejsze gwiazdy polskiego show-biznesu mogą pogubić się w tradycyjnych, świątecznych zwyczajach? Ostatnia wypowiedź słynnej modelki Caroline Derpienski zdaje się sugerować, że tak właśnie może być. W jednym z wywiadów ujawniła swoje dość kontrowersyjne podejście do wielkanocnych przygotowań.
Święta wielkanocne u Caroline Derpieński
Ostatnio w wywiadzie dla ShowNews słynna modelka Caroline Derpieński podzieliła się wyznaniem, które mogło nieco zszokować miłośników świąt. To, co samozwańcza "królowa dolarsów" powiedziała do kamery, dla wielu może być równoznaczne z profanacją tradycji wielkanocnych.
Otóż, o ile większość nas łączy Wielkanoc z uroczystym, świątecznym śniadaniem, dla Derpieński jest to... no właśnie, nie do końca jasne.
Nie wiem, czy będziemy obchodzić Wielkanoc. Na pewno duchowo, ale nie robimy kolacji czy party.
- zdradziła Derpieński w rozmowie z dziennikarką ShowNews. Nie da się ukryć, że wypowiedź modelki wywołała burzę w szklance wody. Czy to oznacza, że tradycyjne święta wielkanocne są już passe? Niekoniecznie, bo Derpieński zapewniła:
Nie będę niestety malować pisanek, może kupię kilka świątecznych dekoracji.
To budzi nadzieję, że choć odrobina tradycji zostanie zachowana!
Wojciech Olkusnik/East News
Caroline Derpieński nie podąża za stereotypami
Najwyraźniej jednak celebrytka nie czuje się zobowiązana do spełniania społecznych oczekiwań i robi to, co uważa za właściwe dla siebie. Przyznała nawet, że nie jest mistrzynią gotowania i zdobyła się na szczerość, wykorzystując możliwości, jakie oferuje jej otoczenie.
Okazuje się, że jej ukochany "Dżak" świetnie radzi sobie w kuchni, więc, zamiast marnować czas na stanie przy garach, korzysta z jego pomocy:
Nie umiem gotować, ale mój narzeczony dobrze gotuje.
Zobacz: Ukochany Caroline Derpieński zdemaskowany. Co wiadomo o bajecznym milionerze?
Kto by pomyślał, że gwiazda będzie miała odwagę nie umieć gotować, w czasach kiedy na Instagramie aż kipi od zdjęć idealnie skomponowanych potraw?
Wojciech Olkusnik/East News
Derpieński ma plan B
Jednak nie tylko w kwestii gotowania Derpieński odbiega od powszechnie przyjętych stereotypów. Choć wiele osób oczekiwałoby, że gwiazda show-biznesu będzie perfekcyjną panią domu, Caroline jasno podkreśliła, że nie będzie udawać kogoś, kim nie jest.
Ani odrobinkę nie czuje się zobowiązana do odgrywania roli, którą społeczeństwo przez lata narzucało kobietom:
Ja umiem ogarniać rzeczy, uprzątnąć, ale nie będę udawać dobrej gosposi, jeżeli nią nie jestem i nikt tego ode mnie nie oczekuje.
Ale spokojnie, nie ma powodów do obaw, bo Caroline Derpieński zadbała o plan awaryjny:
Mam osoby, które pomagają mi utrzymać moją przestrzeń w dobrym stanie.
Ach te celebrytki! Ciekawe, czym jeszcze nas zaskoczą... W tym niepewnym świecie show-biznesu jedno jest pewne — ta Wielkanoc zapowiada się nieco inaczej, przynajmniej u Derpieński!
