Doda podzieliła się ze swoimi fanami historią z problemami z jej psem. Jej Wolfie nie chciał jeść żadnej karmy. Piosenkarka próbowała mu kupować wiele różnych przysmaków i żywności, także drogich, ale jej największy sukces w tym zakresie to był jeden dzień zajadania się psa daną żywnością. W końcu Doda znalazła odpowiednią karmę. Jak sama mówi, poczuła ogromną ulgę.
Doda miała ogromny problem z psem
W połowie grudnia Polskę obiegła informacja, że Doda ma nowego psa! Piosenkarka podzieliła się z fanami tą wiadomością i zdradziła, że czworonóg ma na imię Wolfie. Artystka od dawna chciała mieć pupila, ale nie mogła znaleźć odpowiedniego. Wreszcie po miesiącach poszukiwań zdecydowała się na szczeniaka.
Jednak nie zawsze z nim było kolorowo. Ostatnio Doda wyjawiła, że jej pupil nie chciał nic jeść przez pierwszy miesiąc. Artystka wydała fortunę na żywność, której jej pupil albo zjadł trochę, albo wcale. Nie pomagało nic:
Oddałam już tyle karmy, oddałam już tyle puszek, naprawdę premium, mega drogich, rewelacyjnych pokarmów dla zwierząt do moich przyjaciół, do schronisk. Nic nie chciał jeść, nic!
Później dodała, że:
A jak już widziałam światełko w tunelu, że coś mu smakuje, jeden dzień zajada. To na drugi dzień ehhh na razie cześć.
Jednak Dodzie udało się znaleźć pożywienie dla psa, które mu posmakowało i chce jeść. Właśnie dlatego piosenkarka pokazała, co teraz jej zwierzak je i poleciła innym, zaznaczając, że nikt jej nie płaci za promocję.
Instagram.com/dodaqueen/
Doda znalazła odpowiednią karmę
Jak dalej można się dowiedzieć z jej Story na Instagramie, gwiazda muzyki wreszcie zaspokoiła wybrednego psa odpowiednią karmą:
Aż w końcu nadszedł ratunek. (...)Po prostu mam satysfakcję, święty spokój, śpię spokojnie, bo pies je.
Szczęśliwa Doda pokazała, jak jej pies je, mówiąc:
Wpie.dala jak małpa kit. O tak każdego dnia, niezmiennie, zawsze
Na koniec stwierdziła, że najedzony pies, to szczęśliwy właściciel.
Miałaś takie problemy?
W galerii znajdziesz zdjęcia psiaka. Warto!
