Choć niedawno skończyła 77 lat, zamierza reprezentować Polskę w Eurowizji. Ma szanse?

Czy Krystyna Prońko wystąpi na Eurowizji 2024?

Krystyna Prońko to artystka, którą starsze pokolenie doskonale kojarzy. Jej przeboje takie jak „Jesteś lekiem na całe zło” i „Małe tęsknoty” skradły serca publiczności ponad 40 lat temu. Ich autorka ma już 77 lat i pomimo sędziwego wieku nadal koncertuje, co może być dla niektórych dość zaskakujące.

Jednak to nie wszystko, czym Krystyna Prońko wywołała niemałe zamieszanie! Otóż piosenkarka jazzowa, która przed laty śpiewała w chórkach u Czesława Niemena, zamierza reprezentować Polskę w Eurowizji.

Zobacz: Krystyna Prońko obchodzi dziś urodziny. Utworami "Jesteś lekiem na całe zło" i "Małe tęsknoty" porwała tłumy

AKPA

Krystyna Prońko zgłosiła się w ostatniej chwili

Jak podaje portal Eurowizja.org, do polskich preselekcji zgłosiło się około 120 śmiałków. Wśród osób chcących reprezentować Polskę pojawiła się m.in. Edyta Górniak i Justyna Steczkowska.

W ostatniej chwili pojawiło się zgłoszenie od Krystyny Prońko. Wokalistka do preselekcji proponuje utwór "Tempus Fugit", którego premiera miała miejsce 2 lutego 2024 roku, czyli dokładnie w dniu, w którym zakończono przyjmowanie zgłoszeń.

Pomimo obcobrzmiącego tytułu, piosenka wykonywana jest w języku polskim. Tytuł nawiązuje do łacińskiej sentencji:

Tempus fugit, aeternitas manet.

W języku polskim tłumaczone jest to jako „czas ucieka, wieczność czeka”

Krystyna Prońko chwali się nienaganną dykcją i śpiewa, że ciągle chce jej się żyć. Myślicie, że 77-latka ma szanse na zwycięstwo w preselekcjach, a może i w wielkim finale Eurowizji? Czy Justyna Steczkowska, która na wielu portalach określana jest mianem faworytki, wygryzie starszą koleżankę po fachu?

Kiedy odbędzie się Eurowizja 2024?

68. edycja Eurowizji odbędzie się w Szwecji. To miejsce ostało wybrane ze względu na ubiegłoroczne zwycięstwo tamtejszej wokalistki Loreen.

Półfinały do konkursu odbędą się 7 i 9 maja 2024 roku, a wielki finał będzie można obejrzeć 11 maja 2024 roku. Reprezentację Polski poznamy jeszcze w lutym. Za kogo trzymacie kciuki?